NASZ WYWIAD. Kłopotek: Koalicja z Platformą? Do wyborów parlamentarnych absolutnie musimy iść tylko i wyłącznie jako PSL

Uważamy, że emeryt poprzez swoją pracę już zapłacił podatki państwu. I na emeryturze należałoby go z tej daniny zwolnić

— mówił poseł Eugeniusz Kłopotek w rozmowie z wPolityce.pl.

Przejście części posłów Nowoczesnej do Platformy zostało nazwane korupcją polityczną. To nie za mocne słowa?

Eugeniusz Kłopotek, Polskie Stronnictwo Ludowe: Już przywykliśmy do tego, co wyprawia się w Sejmie - jeden drugiego podkupuje. I nie dotyczy to tylko tej kadencji. Zbyt długo tu siedzę, by tego nie zauważać. To może być bardzo źle postrzegano. Jeszcze w  czasie kampanii wyborczej do samorządu powstała tzw. Koalicja Obywatelska, a teraz silniejszy partner podkrada posłów. Oznacza to koniec Nowoczesnej.

Jakie będzie to miało znaczenie dla Was, jako szeroko rozumianej opozycji. Uda się stworzyć jeden blok przeciwko Prawu i Sprawiedliwości?

Jeżeli chodzi o Polskie Stronnictwo Ludowego to nie ma mowy, byśmy poszli w ramach szerokim bloku pod nazwą Koalicja Obywatelska. Możemy przećwiczyć w wyborach do Parlamentu Europejskiego i dopuszczamy taką możliwość, koalicję partii politycznych - Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w ramach Europejskiej Partii Ludowej. I taki ruch byłby zrozumiały dla obywateli. Jeżeli jednak chodzi o wybory parlamentarne, to absolutnie musimy iść tylko i wyłącznie jako Polskie Stronnictwo Ludowe. Gdybyśmy mieli paść, to tylko pod własnym sztandarem.

PSL forsuje pomysł tzw. emerytury bez podatku. Wierzycie, że uda się to przegłosować?

Niektórych rzeczy nie udawało się nam załatwić też gdy byliśmy w koalicji z Platformą Obywatelską. Nie na wszystko minister Rostowski chciał się zgodzić. Ale po ciężkich bojach udało nam się wydłużyć urlop macierzyński czy wprowadzić tzw. kosiniakowe, o którym wielu nie chce teraz pamiętać. Uważamy, że emeryt poprzez swoją pracę już zapłacił podatki państwu. I na emeryturze należałoby go z tej daniny zwolnić. Twardo mówimy, że nigdy nie podpiszemy z nikim porozumienia koalicyjnego w przyszłej kadencji, jeżeli nie poprze tego projektu.

Wyobraża Pan sobie ewentualną koalicję z PiS po kolejnych wyborach?

Możemy rozmawiać tylko pod jednym warunkiem - muszą podpisać się pod tym projektem.

not. TK