Niewątpliwie pan poseł Schetyna wykazuje duże zdolności konsumpcyjne. On to co prawda nazywa integracją, dlatego podkreślałem, że ja dzisiaj zintegrowałem śniadanie
— mówi Grzegorz Długi w rozmowie z portalem wPolityce.pl i telewizją wPolsce.pl.
wPolityce.pl: Jak Pan ocenia ostatnie wydarzenia wokół partii Nowoczesna?**
Grzegorz Długi, Kukiz‘15: Pokazujemy, że nasza demokracja ma wiele słabości organizacyjnych. Jedną z nich jest to, że poseł nie odpowiada przed wyborcami. Może zaczynać własne wędrówki i nie patrzeć na to, kto go wybrał, dlaczego go wybrał, jakie są preferencje jego wyborców. Jeżeli uda nam się wreszcie zreformować nasz system ustrojowy, by poseł odpowiadał przed wyborcami i mógł być odwoływany, to wtedy wszystko się zmieni. Jeżeli będzie odpowiedzialność za działania posłów, to będą się zastanawiali nie tylko nad tym, czy przechodzić, ale też nad tym jak głosują, jak się wypowiadają i co tak naprawdę sobą reprezentują.
Jak się Pan odniesie do zarzutów o rzekomą korupcję polityczną, do której miało dojść przy okazji tej sytuacji?
Mówimy o korupcji politycznej, czyli o zachowaniu niełamiącym prawa karnego, ale niezgodnym z zasadami etycznymi, z zasadami zwykłej przyzwoitości. Okazuje się, że dla niektórych fotel europosła jest ważniejszy niż wierność zasadom. Bardzo mi się to nie podoba. Nie powinno być tak, że ktoś, po to by zarabiać te 30 czy 40 tysięcy miesięcznie, jest w stanie poświęcić wszystko. To źle świadczy o człowieku, ale też o naszym systemie politycznym.
Można nazwać Grzegorza Schetynę zwycięzcą tego pojedynku?
Chyba jeszcze za wcześnie, by mówić kto jest zwycięzcą, a kto przegranym. Niewątpliwie pan poseł Schetyna wykazuje duże zdolności konsumpcyjne. On to co prawda nazywa integracją, dlatego podkreślałem, że ja dzisiaj zintegrowałem śniadanie. Mamy teraz okres wielkiego ruchu personalnego. Obawiam się, że im bliżej wyborów, tym więcej ciekawych decyzji, które nie będą świadczyć o dojrzałości naszej demokracji.
Będzie decyzja o wyleasingowaniu posła z Kukiz‘15 do Nowoczesnej?
Podkreślaliśmy wyraźnie, że Nowoczesna nie jest z naszej bajki, ale w interesie naszej demokracji jest to, by istniała. Nie jest dobrze, gdy mamy duopol, dwa wielkie bloki, które ze sobą walczą albo udają, że walczą i przez to nie mamy wyboru. W tym sensie Nowoczesna jest przydatna dla naszej demokracji i wolelibyśmy, by istniała. Oczywiście chętnie byśmy wsparli, ale trudno namówić kogoś z posłów czy posłanek, by zdecydowali się na tak dramatyczny gest i potem wszędzie tłumaczyła, że jest w tym kole ze względów taktycznych, ale myśli jak każdy normalny człowiek.
Był pan konsulem RP w Australii. Jak Pan ocenia, z punktu widzenia byłego dyplomaty, zachowanie prezydenta Wałęsy w Waszyngtonie?
Byłem też w służbie dyplomatycznej w Stanach Zjednoczonych i zachowanie pana prezydenta było nietypowe. Prezydent Bush był wybitnym mężem stanu i to nie tylko z amerykańskiego punktu widzenia. Również z polskiego punktu widzenia był to prezydent, który dokończył dzieło Reagana, wsparł i umożliwił powstanie demokratycznej Polski. Winni mu jesteśmy pamięć i szacunek. Bardzo bym chciał, by pan prezydent Wałęsa również ten szacunek zmarłemu pokazywał. Pan Wałęsa ma prawo do swoich poglądów, jednakowoż nie powinno to urągać szacunku dla zmarłego.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424596-dlugi-dla-niektorych-fotel-europosla-wazniejszy-niz-zasady
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.