Widać, nie tylko „Gazeta Wyborcza” wpadła w histerię po akcji CBA i zatrzymaniu byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja J. I sześciu podległych mu urzędników. Nastrój udzielił się także „trzódce Żakowskiego”, która dała upust swojej frustracji na antenie (a jakże) radiowęzła z Czerskiej - TOK FM.
Panowie skupili się szczególnie na sprawie zatrzymania Wojciecha Kwaśniaka. Pełen buty i arogancji Tomasz Lis stwierdził, że Polska to państwo mafijne, a rząd to gangsterzy.
To jest gang. Panowie z PiS-u, bardzo proszę o pozew
— oświadczył Lis.
Kiedy Jacek Żakowski dramatyzował, że miał „wrażenie hańby spadającej na aparat państwa”, Tomasz Wołek wtórował mu, przekonując, że „tak działa państwo mafijne”.
Straszliwej hańby. Mnie to przypomina praktyki, o które państwo PiS zostało przez kogoś posądzone i on musiał odpowiadać za to przed sądem, a użył określenia państwo mafijne. Ale on miał rację, tak działa państwo mafijne, tak działa mafia. To jest wyjątkowo obrzydliwe
— stwierdził Tomasz Wołek.
Jak „trzódka”, to nie mogło zabraknąć Wiesława Władyki, który przekonywał, że informacje o akcji CBA go „po prostu zatkały”.
To jest hańbiące i bardzo groźne. Dlatego, że to jest mega siła państwa, które używa wszystkich instrumentów i wszystkich możliwych zapisów
— dramatyzował Władyka.
Wtórował mu Tomasz Lis:
Dla mnie to jest historia pod tytułem Al Capone wyposażył się w instrumenty państwa i wsadził do więzienia Eliota Nessa za to, że ścigał Ala Capone. Tak, to jest państwo mafijne, to jest gang i to jest grupa ludzi wybitnie zdemoralizowanych. To jest gang. Panowie z PiS-u, bardzo proszę o pozew
— powiedział butnie Lis.
wkt/tok fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424540-rozhisteryzowany-lis-po-akcji-cba-to-panstwo-mafijne