Wniosek naczelnika zachodniopomorskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Szczecinie, dotyczący posła Stanisława Gawłowskiego był wadliwy; Sejm przegłosował wniosek, który w tym momencie jest nie do wykonania - oświadczył Borys Budka (PO-KO).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sejm wyraził zgodę na tymczasowe aresztowanie Stanisława Gawłowskiego! Nad posłem PO zbierają się czarne chmury
Tuż po tym jak Sejm wyraził zgodę na tymczasowe aresztowanie Gawłowskiego, głos zabrał Budka, który wnioskował o przerwanie posiedzenia Sejmu i zwołanie Konwentu Seniorów. Budka przekazał też marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu opinię prawną dotyczącą wniosku prokuratury ws. posła PO.
Jak tłumaczył wniosek naczelnika zachodniopomorskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Szczecinie był wadliwy.
Otóż Wysoka Izba przegłosowała wniosek, który w tym momencie jest nie do wykonania. Ten wniosek złożony był przez prokuratora w momencie, kiedy poseł Stanisław Gawłowski był tymczasowo aresztowany. W tej chwili nie wyraziła Izba zgody, ani na zatrzymanie pana posła, ani na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Dlaczego? Ponieważ wniosek, który państwo przegłosowaliście dotyczył sytuacji prawnej, w której pan poseł Gawłowski był aresztowany
— podkreślił poseł PO-KO.
Jeżeli na tej podstawie panie marszałku, Wysoka Izbo, organy ścigania lub służby podległe ministrowi (SWiA Joachimowi) Brudzińskiemu dokonałyby zatrzymania, byłoby to naruszenie konstytucji
— dodał Budka.
W tej sprawie Sejm już podjął decyzję
— odparł marszałek Kuchciński. Natomiast w głosowaniu wniosek Budki o przerwę w obradach Sejmu nie uzyskał większości.
Oczywiście treść tego wniosku, uzasadnienie zostanie przekazana błyskawicznie do Biura Legislacyjnego w celu zapoznania się, ale informuję Wysoka Izbę, że Sejm decyzję już podjął
— zaznaczył Kuchciński.
W kwietniu tego roku zachodniopomorska delegatura Prokuratury Krajowej w Szczecinie postawiła posłowi Gawłowskiemu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Dotyczą one okresu, kiedy polityk był wiceministrem ochrony środowiska. Gawłowski przebywał trzy miesiące w areszcie, który opuścił w lipcu tego roku, po wpłaceniu pół miliona złotych kaucji.
W czerwcu prokuratura w Szczecinie skierowała do Sejmu kolejny wniosek o uchylenie posłowi PO immunitetu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Nowe zarzuty mają mieć związek z apartamentem w Chorwacji, który - według śledczych - Gawłowski miał przyjąć jako łapówkę od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. Formalnie właścicielami nieruchomości są teściowie pasierba Gawłowskiego.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424477-budka-murem-za-gawlowskim-wniosek-jest-nie-do-wykonania?wersja=mobilna