Tomasz Lis skomentował przejęcie przez Platformę Obywatelską Nowoczesnej. Przekonuje wszystkich zwolenników totalnej opozycji, żeby nie przejmowali się, że lider PO rozkawałkował Nowoczesną.

Mnożenie przez dzielenie i jednoczenie przez spory. Takie będą najbliższe miesiące. Ale nie traćcie nadziei

— napisał Tomasz Lis na Twitterze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prof. Pawłowicz: Za długi Nowoczesnej odpowiada mąż Gasiuk-Pihowicz: „Pani Kamila uratuje swoje życie. Taki handel”

Lis przekonuje, że wszystko zakończy się dobrze, czyli przejęciem władzy przez totalną opozycję.

Na końcu wszyscy DEMOKRACI, chadecy, liberałowie, lewicowcy i inni, ruszą razem do boju i wygrają

— stwierdził.

Potem będzie tysiąc innych problemów. Ale teraz - w górę serca

— dodał Lis.

Radości Lisa nie podzielają posłowie Nowoczesnej. Do przejęcia posłów przez PO w mocnych słowach odniósł się Adam Szłapka.

Myślę, że Platforma mogła się wstrzymać z przyjęciem osób, które wyszły z klubu. Wcześniej mieliśmy taką niepisaną umowę, że nie podbieramy sobie posłów

— powiedział w Radiu Plus Adam Szłapka z Nowoczesnej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szłapka oburzony ruchem Schetyny: „Wcześniej mieliśmy niepisaną umowę, że nie podbieramy sobie posłów”

Ogromnego rozczarowania nie kryje liderka Nowoczesnej Katarzyna Lubanuer.

Kamila Gasiuk-Pihowicz podjęła błędną, pozbawioną realizmu decyzję osłabiania Nowoczesnej, powinna być lojalna wobec członków partii; to polityk wiecowy, ale w kuluarach daje się ogrywać

— oceniła w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ależ tam się gotuje! Lubnauer wściekła na byłą koleżankę klubową: Gasiuk-Pihowicz to polityk wiecowy, w kuluarach daje się ogrywać

ems/Twitter Tomasz Lis