Wydalona z Unii Europejskiej prezes Fundacji Otwarty Dialog Lyudmyla Kozlovska pojawiła się… w Domu Polskim w Belgii! Śpiewała kolędy wspólnie z ambasadorem RP w Belgii, pochwaliła się też zdjęciem z tego zdarzenia na Twitterze.
Po oburzeniu, jakie wywołała, Kozlovska napisała na Twitterze, że sprzeciwia się atakom na dyplomatę, i takich „reprezentantów Polski” potrzeba.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pocałunek śmierci? Kozlovska staje w obronie ambasadora Orzechowskiego: „Przesympatyczny człowiek, pytał o moją sytuację”
Do sprawy dołączył się również współpracownik Kozlovskiej i Kramka Martin Mycielski, który stwierdził, że „nagonka prawicy na ambasadora jest przerażająca”.
Nagonka, jaką prawica robi na Amb Orzechowskiego @PLinBelgium, jest przerażająca. Jeden z niewielu dobrych, doświadczonych dyplomatów w @MSZ_RP, których nie pozbyła się #DobraZmiana. Robi wiele dobrego dla PL, a teraz zbiera hejt za bycie życzliwym człowiekiem w Święta?? Żałosne
— oświadczył Mycielski.
Internauci nie kryją oburzenia zachowaniem Kozlovskiej i próbami bronienia ambasadora.
Co ciekawe, na krytykę internautów odpowiedział też mąż Kozlovskiej Bartosz Kramek - ten od
W kontekście gorącej dyskusji (eufemizm), którą spowodowała świąteczna wizyta @LyudaKozlovska w brukselskim Domu Polskim z udziałem @PLinBelgium, „polska gościnność” zaczyna kojarzyć się przewrotnie. Litościwie już abstrahując od zakazu wjazdu
— kpił Kramek.
wkt/TT
-
Prezent dla Czytelników tygodnika „Sieci”!
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424417-zabolalo-fod-odpowiada-na-krytyke-internautow