Prezydent Andrzej Duda udał się do Stanów Zjednoczonych na pogrzeb byłego prezydenta USA Georga W. Busha. Na pokład samolotu zabrał m.in. Lecha Wałęsę. To duży gest, patrząc zwłaszcza na obelgi jakimi Wałęsa niejednokrotnie obrzucał głowę państwa.
Dziennikarze dopytywali Dudę i Wałęsę o to, na jakie tematy rozmawiali podczas wielogodzinnego lotu.
Prezydent Duda pokazał wielką klasę i nie wdając się w słowne utarczki przyznał, że rozmowy były zdawkowe, bowiem większość lotu przespali.
Zupełnie inaczej zachował się Lech Wałęsa.
To rozmawiało. Zamiast mowy ja mówiłem „konstytucja”
— powiedział.
Dopytywany przez dziennikarza TVN o to, czy chciał zdenerwować prezydenta Dudę swoją koszulką, Wałęsa stwierdził, że „dopóki w Polsce łamana jest konstytucja będę ją nosił”.
Nawet w trumnie mają mnie w niej pochować, jakbym wcześniej zszedł
— oświadczył Wałęsa.
Przypomnijmy, że George Bush zmarł w piątek 30 listopada. Miał 94 lata.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: George Bush, wielki przyjaciel Polski, nie żyje. Zmarł w wieku 94 lat, otoczony szacunkiem i miłością
wkt/Twitter
-
Prezent dla Czytelników tygodnika „Sieci”!
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424241-o-czym-prezydent-duda-rozmawial-z-walesa