Sędzia Igor Tuleya przekonywał w rozmowie z TVN24, że reformy sądownictwa jeszcze się nie zakończyły. Ostrzegał sędziów, żeby przygotowali się na najgorsze.

Noc św. Bartłomieja jeszcze przed sądami

— lamentował sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya w „Rozmowie Piaseckiego” w TVN24 nawiązując do rzezi protestantów w Paryżu, do której doszło w XVI wieku.

Odniósł się do najnowszej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Podkreślił, że najgorsze jeszcze przed sędziami i zapowiedział rzeź w sądach. Stwierdził, że każdy scenariusz takiej rzezi jest możliwy.

Najłagodniejsza wersja, to usunięcie kilku sędziów którzy są twarzami protestu czy zabierają głos w tej debacie publicznej

— powiedział.

Konrad Piasecki zwrócił mu uwagę, że sędziowie nie cieszą się dobrą opinią w społeczeństwie. Odpowiedział, że stowarzyszenia sędziowskie dostrzegają to.

Ale my jesteśmy odbiciem lustrzanym społeczeństwa. Znajdują się wśród nas głupcy, chamy i osoby niedouczone. Sądzę jednak, że nie odbiega to ilościowo od innych zawodów

— mówił Tuleya w TVN24.

Stwierdził, że w związku z toczącym się postępowaniem dyscyplinarnym w jego sprawie, nie wyklucza, że zostanie zwolniony z pracy. Bronił udziału sędziów w protestach przeciwko reformie sprawiedliwości. Twierdził, że to nie było opowiedzenie się po jednej ze stron sporu politycznego.

Moim zdaniem nie poszliśmy nawet o krok za daleko, postępujemy zgodnie z prawem, zgodnie ze standardami, które obowiązują w Europie

— ocenił Tuleya.

Moim zdaniem jesteśmy całkowicie apolityczni

— dodał.

Przekonywał, że „walka o niezależność sądownictwa jeszcze się nie skończyła”.

Osoby, które wymyśliły tak zwane reformy, nie poddają się. Wszystko przed nami

— stwierdził.

Źródło: TVN24

-

Prezent dla Czytelników tygodnika „Sieci”!

Od 3 grudnia dostępne jest nowe wydanie „Sieci” ze specjalnym prezentem – kalendarzem ściennym na 2019 rok.

Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!