Politycy PO w nieoficjalnych rozmowach wyrażają przekonanie, że sześcioro posłów Nowoczesnej - zwolenników utworzenia wspólnego klubu PO i Nowoczesnej wkrótce opuści swą partię. Deklarują jednocześnie, że drzwi dla tej szóstki są w Platformie otwarte.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A jednak! Marzenie Gasiuk-Pihowicz się nie spełniło. Nie będzie wspólnego klubu PO i Nowoczesnej. „Uchwała została odrzucona”
Mimo odrzucenia uchwały ws. powołania klubu Koalicji Obywatelskiej, ta idea jest dalej otwarta; liczymy, że pod koniec tygodnia inicjatywa jego powołania będzie miała w partii więcej zwolenników
— podkreśliła w środę szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Z kolei szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer oceniła, że przewodnicząca klubu N. Kamila Gasiuk-Pihowicz zachowała się wbrew woli partii. Lubnauer podkreśliła, że wspólny klub nie jest formą wzmocnienia Koalicji Obywatelskiej.
Chcemy wzmacniać Koalicję Obywatelską jako podmiot startujący w kolejnych wyborach, natomiast nie uważamy, że formą wzmocnienia jest wspólny klub
— oświadczyła Lubnauer.
Jak uzasadniała, oddzielne kluby dają partiom więcej możliwości do zabierania głosu, czy prezentowania w mediach poglądów.
Poza tym, siłą KO była jej różnorodność
— dodała.
Dla nas najważniejsze jest to - jestem przekonana, że również dla tych posłów, którzy podpisali się za wspólnym klubem - by zbudować silną propozycję dla Polaków na wybory do Parlamentu Europejskiego i polskiego parlamentu, w to chcę wierzyć
— mówiła szefowa Nowoczesnej.
Pytana, czy w klubie jest jeszcze miejsce dla Kamili Gasiuk-Pihowicz, Lubnauer oświadczyła, że jest ona wciąż członkiem Nowoczesnej i szefową klubu.
Poseł PO Mariusz Witczak poinformował, że o godz. 14:00 zbierze się Zarząd Krajowy PO w związku z nadzwyczajną sytuacją związaną z apelem grupy posłów Nowoczesnej o powołanie wspólnego klubu PO i Nowoczesnej.
Prezydia klubów PO i Nowoczesnej podjęły w środę uchwały, w których opowiedziały się za utworzeniem wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej. Następnie jednak przyjęta przez władze klubu Nowoczesnej uchwała została odrzucona przez posłów tej partii.
Wśród zwolenników wspólnego klubu są m.in.: szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Kornelia Wróblewska, Elżbieta Stępień, Paweł Kobyliński (przeszedł do Nowoczesnej z klubu Kukiz‘15) oraz Marek Sowa i Michał Jaros (odeszli do Nowoczesnej z PO). Posłowie ci zadeklarowali po decyzji swego klubu, że chcą pozostać w Nowoczesnej. Zapowiedzieli, że będą w dalszym ciągu przekonywać swych kolegów do jednoczenia klubów PO i Nowoczesnej.
W nieoficjalnych rozmowach politycy Platformy wyrażają jednak przekonanie, że cała szóstka wkrótce opuści Nowoczesną. Jeśli tak się stanie, parlamentarzyści ci mają zostać przyjęci do PO.
wkt/PAP
-
Prezent dla Czytelników tygodnika „Sieci”!
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424213-waza-sie-losy-nowoczesnej-dojdzie-do-polaczenia-klubow