Kolejna pokazówka Adama Bodnara i znów w obronie „kasty” sędziowskiej. Tym razem Rzecznik Praw Obywatelskich bierze w obronę sędziego Jarosława Gwizdka, który mógł złamać zasadę apolityczności sędziowskiej, startując w wyborach na prezydenta i radnego Katowic. Bodnar domaga się „wyjaśnień” od Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych w sprawie wszczęcia przez niego postępowania wyjaśniającego, które dotyczy sędziego - kandydata.
Sędzia Gwizdek kandydował na prezydenta Katowic, twierdząc, ze w trakcie kampanii nie porusza kwestii politycznych. To samo w sobie zabawne, gdyż walka o głosy jest przecież zajęciem stricte politycznym. Sędzia oraz Adam Bodnar przekonują, że zgodnie z przepisami, sędzia może ubiegać się o mandat posła, senatora i radnego, a na czas kampanii wyborczej przysługuje mu bezpłatny urlop.
Zupełnie innego zdania jest Krajowa Rada Sądownictwa, której przedstawiciele wskazywali, że w przepisach nie ma mowy, aby sędziemu przysługiwał urlop na czas kampanii na prezydenta miasta, bo ustawodawca nie przewidział, że może on kandydować i na radnego, i na prezydenta.
Adam Bodnar nieustannie broni praw „szykanowanych” sędziów, domagając się wyjaśnień i stawiając jednoznaczne pytania. Szkoda, że nie była tak aktywny, gdy obecni członkowie KRS byli wyrzucani ze stowarzyszeń sędziowski, bezprawnie grożono im odebraniem emerytur, a wściekłe bojówki Obywateli RP wdzierały się do siedziby Rady. Pan Adam Bodnar nie widział problemu w terrorze, który rozpętały skrajnie upolitycznione stowarzyszenia sędziowskie. Dziś znów staje tylko po jednej stronie konfliktu, walcząc o prawo sędziego, którego zachowanie nie ma nic wspólnego z apolitycznością. Warto tez spytać jakie były prawdziwe powody startu sędziego Gwizdka w wyborach? Przecież musiał mieć świadomość, iż nie ma w tym wyścigu żadnych szans. Może liczył na to, że po nieudanej kampanii Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych nie będzie miał wyboru i będzie musiał wszcząć postępowanie wyjaśniające?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424079-adam-bodnar-broni-sedziego-ktory-chcial-zostac-prezydentem