Nieważne jak, nieważne z kim, byle przeciw PiS-owi! Ludowcy spotkali się z Wałęsą ws. wspólnej listy: "Zgodziliśmy się, że to wykonają"

Lech Wałęsa spotkał się z politykami PSL w swoim biurze w Europejskim Centrum Solidarności. Ludowcy rozmawiali z byłym prezydentem o stworzeniu wspólnej listy partii opozycyjnych w wyborach do Sejmu i Senatu oraz do Parlamentu Europejskiego.

Zgodziliśmy się, że to wykonają

– oświadczył Wałęsa.

W rozmowie z ramienia PSL wzięli udział Władysław Kosiniak-Kamysz i Piotr Zgorzelski. Po spotkaniu były prezydent wydał oświadczenie.

Dzisiejsza Polska znalazła się pod rządami ludzi niszczących demokrację, naruszających konstytucję, dewastujących pozycję naszej ojczyzny w opinii światowej (…). Doświadczenie podpowiada mi, że do osiągnięcia celu potrzebujemy dwóch rzeczy: jedności w wyborach i zgody co do podstawowych kierunków działania. Aby zwyciężyć musimy zgodzić się co do zasady naprawy niszczonego państwa, powrotu Polski do centrum politycznego Unii Europejskiej i ochrony poziomu życia obywateli wobec nadchodzącego kryzysu

– podkreśla.

Aby zwyciężyć, musimy utworzyć jeden wspólny blok demokratyczny w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Sejmu i Senatu oraz wyłonić w prawyborach wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich. Sprawdziliśmy w niedawnych wyborach samorządowych, jaki ogromny sukces daje połączenie demokratów od lewa do prawa we wspólnej koalicji. Jestem do dyspozycji i rozpoczynam od dziś spotkania ze wszystkimi demokratycznymi ugrupowaniami politycznymi. Mam już zapewnienie przywódców Koalicji Obywatelskiej, czyli Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej o kontynuowaniu wspólnej pracy

– czytamy w oświadczeniu.

Nie zabraknie mi sił i determinacji, żeby rozszerzyć zasięg tego porozumienia i oprzeć je na trwałych podstawach zapewniających zwycięstwo. Nie zabraknie mi też odwagi, żeby w razie potrzeby wskazać tego, kto niezbędną jedność będzie naruszał

– zapewnił Wałęsa.

Jak widać, totalna opozycja ma już idée fixe – nie ważne jak, z jakimi propozycjami, byle tylko wystąpić pod jednym szyldem przeciwko PiS. Czy to pod patronatem Aleksandra Kwaśniewskiego, czy Lecha Wałęsy. Byle przeciwko Kaczyńskiemu! A co z propozycjami dla Polaków?

gah/trojmiasto.wyborcza.pl