Wroński: „Co dziwnego, że prezydent zabiera na pokład Wałęsę?”. Zgoda. Tylko po co był ten jazgot o rozdzielaniu wizyt w 2010 r.?!

Czy ktoś mi wytłumaczy co jest a) dziwnego b) szokującego w tym, że obecny prezydent Andrzej Duda zabiera na pokład samolotu prezydenckiego byłego prezydenta RP Lecha Wałęsę zaproszonego na uroczystość pogrzebu do USA?

– napisał na Twitterze Paweł Wroński, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Trzeba mieć tupet chuligana”, „Wsiadaj w samolot i przeproś”. Mocne KOMENTARZE po ujawnieniu prośby Wałęsy do Dudy

Lech Wałęsa zaproszony na pogrzeb Busha. Były prezydent poprosił o pomoc… KPRP i MSZ. „Nie potrafi zarezerwować biletu?”

To samolot kupiony przez podatników, a nie prywatna własność

– dodał publicysta.

Prezydent przychylił się do prośby Wałęsy. KPRP pomoże b. przywódcy „S” w wyjeździe do USA: „Uzgodniono szczegóły lotu”

Oczywiście nie ma w tym nic dziwnego. Kancelaria Prezydenta RP udowodniła, że można wznieść się ponad podziały, gdy wymaga tego powaga państwa. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć, jaki jazgot podnoszono w 2010 roku, gdy usilnie starano się rozdzielić wizyty śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska do Rosji.

gah