Sprawa Wojciecha Kałuży? Nie uchylam się do odpowiedzialności za to. Był zarekomendowany już dawno na „jedynkę”, sprawdził się jako kandydat. Kałuża walczył o Nowoczesną, nawet jak jej notowania spadły

— powiedział na antenie TOK FM sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka. To właśnie on jest wymieniany jako jeden z głównych winowajców tragedii Koalicji Obywatelskiej w sejmiku śląskim. Widać jednak, że w odróżnieniu od swoich koleżanek i kolegów, wypowiada się o radnym Kałuży z szacunkiem.

Szłapka ostrzej wypowiedział się o pośle Piotrze Misile, wyrzuconym niedawno z Nowoczesnej. Nie można mu się jednak specjalnie dziwić - poseł Misiło stwierdził, że za wpadkę Nowoczesnej na Śląsku powinna „polecieć głowa”.

Z nim problem zaczął się wtedy, kiedy przegrał wybory na szefa struktur w Zachodniopomorskiem. Przeżył to bardzo osobiście, zachowywał się nielojalnie. Chciał się zemścić za tę porażkę. Znosiliśmy to przez rok, ale teraz postanowiliśmy powiedzieć dość

— mówił Szłapka.

Zaskakujące były słowa Szłapki na temat masowego odchodzenia działaczy Nowoczesnej do partii „Teraz!”. Taką decyzję podjęło ok. 150 działaczy Nowoczesnej z Podkarpacia, podobnie zrobiło 40 byłych działaczy Nowoczesnej w województwie zachodniopomorskim. Okazuje się, że sekretarz generalny Nowoczesnej nawet nie zamierza przekonywać działaczy do pozostanie w .N.

Nie czuję silnego osłabienia. Osoby związane bardziej z Ryszardem Petru niż z Nowoczesną pewnie odejdą

— stwierdził.

as/TOK FM