Enigmatyczne słowa wicepremiera Gowina o Mosbacher: "Odwołałem to spotkanie, ale w geście czego – niech to badają historycy"

Akurat p. premier Morawiecki należy do tych polityków PiS – i mówię to jako koalicjant PiS – którzy zawsze unikali eskalowania konfliktów

— powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego” (TVN24) wicepremier Jarosław Gowin.

Mateusza Morawieckiego nigdy nie posądzałbym o to, żeby chciał dzielić Polaków na lepszych i gorszych pod kątem stopnia patriotyzmu

— zaznaczył.

W obrębie partii są różne stanowiska. Mamy różnych wyborców. W zgodzie z polską racją stanu jest wyciszanie sporów

— podkreślał minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Jak zaznaczył:

Nie wyobrażam sobie, żeby premier Mateusz Morawiecki składał deklaracje o wygaszaniu sporu jedynie we własnym imieniu.

Odnosząc się do sprawy ustawy o SN i relacji na linii Warszawa-Bruksela, Gowin stwierdził:

Zawarliśmy kompromis ws. SN. Głosowałem za tą ustawa, ale się nie cieszyłem. Ta sytuacja pokazuje, że moje przewidywania się sprawdziły.

Konrad Piasecki pytał również swojego gościa o sprawę KNF i postawę rządzących.

Czy pan jest pewien, że w tym gmachu nie odbywa się teraz rozmowa sprzeczna z zasadami dziennikarstwa? Nie wiem pan. Nie może nam pan zarzucać, że nie jesteśmy wszechwiedzący

— odpowiedział Gowin.

Postawiliśmy na bardzo ważnym miejscu w państwie człowieka, który nie miał odpowiednich predyspozycji

— przyznał wicepremier.

Na koniec Jarosław Gowin został zapytany o powody odwołania jego spotkania z ambasador Mosbacher.

Odwołałem to spotkanie, to prawda. O motywach nie mam zamiaru mówić, bo oświadczenie w imieniu rządu wydała minister Kopcińska. Ambasador Mosbacher wyraziła ubolewanie z powodu swojego nie do końca standardowego zachowania i uważam tę sprawę za zamkniętą

— powiedział minister.

Odwołałem to spotkanie, ale w geście czego – niech to badają historycy

— dodał.

Jak podkreślił:

Politykę, zwłaszcza politykę zagraniczną, trzeba robić w sposób wyważony. Trzeba ją robić, a nie o niej mówić.

gah