Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher udzieliła wywiadu „Rzeczpospolitej”. Odnosi się w nim do listu, który wysłała do premiera Mateusza Morawieckiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Wiemy, co dokładnie Mosbacher powiedziała o wolności mediów. „Kongres nie będzie tolerował takich rzeczy”. STENOGRAM
Mosbacher bije się w pierś po liście do premiera: Nie da się tego bronić. Jestem tym zażenowana
Nie zabrakło słów o umiłowaniu do wolności słowa. Stwierdziła jednak, że pewne wartości muszą być cały czas podkreślane.
Wolność słowa, wolność prasy i swoboda wypowiedzi to kluczowe wartości. Nie do końca rozumiem ten szał, jaki wokół tej sprawy się rozpętał. Może są to wartości, które uznajemy za oczywiste, ale nie sądzę. Macie w Polsce wolność prasy, podobnie jak my w Stanach Zjednoczonych
— przekonywała Mosbacher.
A jednak trzeba te wartości nieustannie potwierdzać, bo historia nas nauczyła, że ktoś może próbować je wydrzeć
— stwierdziła ambasador USA w Polsce.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/423738-byl-atak-i-przeprosiny-a-teraz-mosbacher-nie-rozumiem