Ostry list do rządu został wystosowany

— tak list Georgette Mosbacher do premiera Mateusza Morawieckiego skomentował w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) Aleksander Pociej, senator PO.

Nikt wcześniej nie doprowadził do sytuacji, że ambasador mógłby w ten sposób napisać do premiera polskiego rządu. Zgadzam się, że to za ostre, ale ktoś do tego doprowadził

— dodał.

W zupełnie innym tonie wypowiedział się poseł PiS Marcin Horała.

Taki list w ogóle nie powinien mieć charakteru publicznego

— zaznaczył parlamentarzysta.

Wojska amerykańskie, wizyty, umowy handlowe - to są fakty, a to, że ktoś napisał list – moim zdaniem niefortunny – no cóż, mój Boże… Różnie komunikacja się odbywa

— mówił Horała.

Stosunki amerykańsko-polskie są dobre jak nigdy i to rząd PO wymierzył siarczysty policzek zrywając negocjacje ws. tarczy. I to w dniu święta państwowego USA

— podkreślił.

gah