Marek Jakubiak w Polskim Radiu 24 odniósł się do listu ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Przedstawicielka amerykańskiej dyplomacji w Polsce w liście skierowanym do szefa polskiego rządu skomentowała śledztwo w sprawie środowisk neonazistowskich w Polsce oraz materiał telewizji TVN na ten temat.

CZYTAJ WIĘCEJ: Poważna wpadka ambasador Mosbacher. Literówki w nazwiskach, Morawiecki jako minister, Brudziński bez imienia

Georgette Mosbacher pisze do premiera, Michał Karnowski pisze do Mosbacher. „Co mam zrobić z redaktorem Wojciechem Biedroniem?”

List ambasador Mosbacher to skandal dyplomatyczny

— powiedział Marek Jakubiak w Polskim Radiu 24.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rzecznik Departamentu Stanu USA: „Mosbacher świetnie reprezentuje rząd USA w Polsce”. A co z listem? „Nie będę tego komentowała”

Pani ambasador powinna być natychmiast wezwana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. To deprecjonuje naszą powagę jako państwa, rząd Polski. Premier Morawiecki powinien zareagować. Rząd traktuje USA w specjalny sposób, bo mamy taką Europę, gdyby była normalna nie musielibyśmy szukać sojuszników za Atlantykiem

— podkreślił.

Przypomnę, że to Amerykanie wyprowadzali Europę z dwóch wojen, za każdym razem Niemcy byli inspiratorem igrzysk śmierci. Trzeba sprowadzić stosunki polsko-amerykańskie z emocji na interesy i wszystko będzie w porządku. Amerykanie traktują poważnie tych, którzy sami siebie poważnie traktują

— podkreślił gość Polskiego Radia 24.

Polityk mówił również o konflikcie ukraińsko-rosyjskim na Morzu Azowskim.

Ukraina jest podzielona na część prorosyjską i prozachodnią, to jest wielki problem tego kraju. Na tych terenach takie sytuacje miały już miejsce parokrotnie. Nagle, przed kampanią wyborczą mamy do czynienia z konfliktem. Prezydent Poroszenko zapewne trochę przesadził

— przekonuje Jakubiak.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda złoży wizytę na Ukrainie? Minister Mucha: Nie wykluczałbym tego. Będziemy wspierać Ukrainę

Jego głównym konkurentem jest Julia Tymoszenko, która jest bardziej prorosyjska, twierdzi, że dogadywać się trzeba ze wszystkimi. Rosjanie będą mieli interes w tym, żeby ją promować. Być może konflikt, który obserwujemy jest specjalnie robioną prowokacją. To nie jest nasza wojna i nie ma się co w nią angażować

— stwierdził polityk.

ems/Polskie Radio 24