Leszek Balcerowicz, pupil finansjery i człowiek odpowiedzialny za niedostatek milionów Polaków oświadczył w radiowęźle z ulicy Czerskiej, że kontrowersje wokół KNF sięgają znacznie dalej niż wyłącznie do jej byłego szefa, a komisja śledcza i tak będzie musiała powstać.
CZYTAJ WIĘCEJ: Marek Ch. działał sam? Prof. Chojna-Duch: Sądzę, że jest czarną owcą. Znam prof. Glapińskiego na tyle, żeby mu ufać
Balcerowicz poczuł się również oburzony pracą w parlamencie nad poprawką, która umożliwia przejmowanie banków za symboliczną złotówkę.
Ci ludzie mają być wyposażeni w arbitralną władzę, do edytowania, czy zachodzi niebezpieczeństwo przejęcia banku. To rzecz niesłychana. I to tak, że będzie trzeba to wyjaśnić w komisji śledczej
— oświadczył na antenie TOK FM Balcerowicz.
Stwierdził też, że z moralnego punktu widzenia Adam Glapiński powinien podać się do dymisji. Co więcej, przekonywał, że komisja śledcza i tak będzie musiała powstać.
Mamy wrzutkę - przepis umożliwiający przejmowanie banków za symboliczną złotówkę. Nikt się do tego nie przyznaje. Poseł PiS-u, który ją wniósł, nie wie o co chodzi. Terlecki twierdzi, że z żoną rozmawiał w trakcie procedowania w Sejmie tej poprawki. To jest bulwersujące
— dramatyzował Balcerowicz.
wkt/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/423139-balcerowicz-ostatnim-straznikiem-moralnosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.