Robert Biedroń rezygnuje z mandatu radnego w Słupsku - poinformował portal Gp24.pl. Samorząd przestaje już być potrzebny? Najwidoczniej stawia już wszystkie karty na politykę krajową.

Okazuje się, że na biurko przewodniczącej rady miejskiej w Słupsku wpłynęła napisana dzień wcześniej rezygnacja Roberta Biedronia z mandatu w radzie miejskiej. Jedyną jego aktywnością w tej kadencji był występ podczas zeszłotygodniowej sesji inauguracyjnej.

Robert Biedroń, dostał się do rady z osiedla Niepodległości. Dostał najwięcej głosów w  mieście - 2781. Media lokalne przypominają, że zarówno on, jaki i jego następczyni na funkcji prezydenta miasta zapewniali, że będzie radnym miejskim do wyborów europarlamentarnych. Dlatego warto przypomnieć głosy jego konkurentów w samorządzie, którzy podkreślali, że głos oddany na Biedronia będzie głosem straconym.

Tymczasem Krzysztof Gawkowski, który dołączył do Biedronia po odejściu z SLD, zapowiedział na 3 listopada inaugurację nowej partii.

CZYTAJ TAKŻE: Partia Biedronia rusza 3 lutego! Gawkowski: Chcemy nie tylko przekroczyć próg, ale powalczyć o to, by być alternatywą dla PiS i PO”

CZYTAJ WIĘCEJ: Aleksandra Jakubowska: Czy Robert Biedroń wbije ostatni gwóźdź do trumny SLD? „Nawet nie będzie czasu, by wyprowadzić sztandar”

kpc/Gp24.pl