SN: Jeszcze za wcześnie na szampana
— to tytuł artykułu rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara w najnowszej „Rzeczpospolitej”. Alarmuje on, że „kasta” nie może jeszcze ogłaszać sukcesu, bo nie udało się zatrzymać szeregu elementów reformy sądownictwa. A nowelizacja ustawy o SN to tylko jeden z elementów.
Bodnar z dumą ogłosił, że sprawa ustawy o SN trafiła do TSUE dzięki usilnym staraniom przedstawicieli „kasty” i przeciwników reformy sądownictwa.
To, że cała sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, było poprzedzone różnymi działaniami społeczeństwa obywatelskiego oraz autorytetów w proteście wobec niekonstytucyjnych zmian. Istotną rolę odegrał w tym także list Lecha Wałęsy
— podkreślił Bodnar. Według niego, poza Sądem Najwyższym, trzeba też doprowadzić do tego, aby „było tak, jak było” w KRS.
Warto pamiętać, że Sąd Najwyższy ma znaczenie symboliczne i jest „mózgiem” wymiaru sprawiedliwości, ale codzienna walka o niezależność sądownictwa odbywa się na poziomie niższych instancji i ma ścisły związek z tym, co się dzieje w Krajowej Radzie Sądownictwa
— stwierdził Bodnar.
Podczas wystąpień w Senacie i w swych opiniach wskazywałem, że zmiana sposobu powoływania nowych członków Rady-sędziów jest niezgodny z konstytucją. Takie stanowisko prezentowało wielu intelektualistów, w tym prof. Adam Strzembosz, jeden z tych, którzy wypracowali taki model polskiego sądownictwa podczas rozmów Okrągłego Stołu w 1989 roku
— zaznaczył RPO.
Bodnar wyraził obawy, że sędziowie obecnie nie są bezkarni i mogą być wobec nich wszczynane postępowania dyscyplinarne.
Nie może być tak, że w pewnym sensie zwycięstwo w sprawie Sądu Najwyższego spowoduje, iż stracimy z pola widzenia sędziów sądów powszechnych. Są oni narażeni na postępowanie dyscyplinarne
— napisał.
Jak widać, przedstawiciele „kasty” zamierzają cały czas walczyć o to, aby sądownictwo nie było reformowane.
as/”Rzeczpospolita”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/423024-bodnar-mobilizuje-kaste-do-dalszej-walki