Stan wojenny oznacza pewne zawieszenie procesu demokratycznego na Ukrainie, a tam zbliżają się wybory. Być może jest to na rękę prezydentowi Poroszence, żeby odsunąć je w czasie, albo - zawieszając pewne demokratyczne prawa - wygrać w inny sposób
— powiedział były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, odnosząc się na antenie telewizji wPolsce.pl do wydarzeń na Ukrainie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Napięcie na Wschodzie! Ukraiński parlament rozpatrzy ogłoszenie stanu wojennego. Kreml oskarża Kijów o prowokację
Waszczykowski zwrócił uwagę, że wszyscy eksperci, którzy śledzą ten konflikt, od lat oczekiwali, że Moskwa nie skończy na aneksji Krymu i Donbasie.
Będzie dążyła do odcięcia Ukrainy. Najpierw od morza Azowskiego, a później nawet od morza Czarnego. Przypomnę, że Ukraina może być zaatakowana nie tylko od strony Krymu i Donbasu, ale również przez wojska rosyjskie, które stacjonują w Naddniestrzu. Ten konflikt jest też na rękę Putinowi, ponieważ ma on problemy związane z sankcjami czy działaniami w kraju - jak chociażby podwyższenie wieku emerytalnego. Taka mała wojenka jest zgodna z podręcznikami politologii
— zauważył były szef MSZ.
Pytany o to, czy taka sytuacja była do przewidzenia, Waszczykowski powiedział, że była mowa o tym, że jest to kwestia czasu, a konflikt nie zakończy się na Krymie i Donbasie.
Za to dopowiada kilka mocarstw. Np. te, które stworzyły format normandzki, a potem miński. To oni są odpowiedzialni w tej chwili za ten konflikt, za to, żeby powstrzymać jego eskalację. Niestety w tej chwili Europa zajęta jest sobą, Brexitem, wypadkami we Francji, a nie tym, jak regulować sytuację wokół UE
— powiedział Witold Waszczykowski.
Odnosząc się do stanowiska wydanego przez polskie MSZ ocenił, że jest to prawidłowa reakcja państwa demokratycznego - państwa, które jest w szczególnej sytuacji.
Polska graniczy i z Rosją i z Ukrainą. Jesteśmy jedynym państwem NATO i UE, które graniczy z agresorem, jak i z ofiarą agresji. Myślę, że minister Czaputowicz robi to, co możliwe. Informuje sojuszników o sprawie. Jesteśmy też członkiem RB ONZ. Na pewno z grupą sojuszników ten temat będzie poruszany
— dodał były szef MSZ.
Komentując słowa wiceszefa rosyjskiego MSZ, który stwierdził, że jest to prowokacja ze strony Ukrainy, Waszczykowski powiedział, że obie strony będą w tej chwili przerzucać się odpowiedzialnością.
Obie strony mają w tym interes. Putin ma interes, aby przesunąć zainteresowanie społeczeństwa rosyjskiego z problemów wewnętrznych na jakąś małą, najlepiej zwycięską wojenkę. Ma też interes w tym, żeby w dalszym ciągu, w taktyce salami, kroić Ukrainę i odbierać następne tereny. Nie wykluczone, że ta sytuacja będzie korzystna dla elity ukraińskiej, która przybliża się do wyborów
— ocenił były szef MSZ Witold Waszczykowski.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/422791-waszczykowski-dla-wpolscepl-rosja-i-ukraina-maja-interes