Co miał na myśli Tomasz Lis wypuszczając na rynek „Newsweek” z Donaldem Tuskiem na białym koniu zdobiącym okładkę tygodnika? Tego można łatwo się domyślić. Patrząc jednak na reakcje w internecie, zdaje się, że był to strzał w kolano, bowiem dawno internauci nie byli tak rozbawieni.
Tygodnik pisze, że były premier wystartuje w wyborach prezydenckich, jeśli wcześniej opozycja wygra wybory parlamentarne.
Przypomnijmy, że ponad miesiąc temu pojawiły się doniesienia, że Donald Tusk, który zostawił swój rząd i Platformę Obywatelską bo zwietrzył lepsze zajęcie w Brukseli, szykuje się na powrót do Polski.
Tusk, jak to Tusk, ze wszystkiego musi zrobić „show”. A skoro już zdecydowałby się na start w wyborach prezydenckich, to nie może to być zrobione od tak. Musi być przytup. Dlatego też pojawił się warunek: utworzenie przed wyborami parlamentarnymi koalicji „anty-PiS” złożonej z PO, Nowoczesnej, PSL i lewicy, której kandydatem na premiera będzie Władysław Kosiniak-Kamysz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Schetyna zazgrzyta zębami. Tusk planuje start w wyborach prezydenckich. Stawia jednak warunek. W tle Kosiniak-Kamysz
Okładka „Newsweeka” sprawiła niemałą radość użytkownikom Twittera:
wkt/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/422684-tusk-na-bialym-koniu-na-okladce-newsweeka