Trochę mnie to zaskoczyło, ale jest to konsekwencja wizyty Macrona, który rzucił hasło stworzenia armii europejskiej. Merkel wypowiedziała się w sposób bardzo daleko idący. Dla mnie to ponura puenta nakładająca się w czasie z negocjacjami ws. Brexitu

— powiedział w „Salonie Dziennikarskim” publicysta Piotr Semka, odnosząc się do słów Angeli Merkel, która stwierdziła, że „państwa narodowe powinny być gotowe do oddania suwerenności”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wszystko pod dyktat Brukseli? Już nawet się z tym nie kryją! Merkel: „Państwa narodowe powinny być gotowe do oddania suwerenności”

Oddać suwerenność? Internauci oburzeni apelem Merkel: Powinny jej się pozbywać te narody, które źle ją wykorzystały, np. Niemcy

Semka ocenił, że z Brexitu nie wyciągnięto żadnego wniosku.

Merkel w tym przemówieniu mówiła tez o tym, że trzeba zewrzeć szyki w walce z populizmem i nacjonalizmem oraz, że trzeba działać na rzecz przyjęcia paktu migracyjnego ONZ. Nawet bardzo ostrożni publicyści wskazują, że jest on szaleństwem

— dodał Piotr Semka.

Zdaniem red. Magdaleny Ogórek, słowa Merkel pokazują niesamowitą hipokryzję ze strony Niemiec i Unii europejskiej.

Słowa kanclerz brzmią złowieszczo, kiedy padają w kontekście setnej rocznicy odzyskania przez Polskę nie podległości. Przypomnę, że w polskiej duszy gra „Rota”

— podkreśliła Ogórek.

Trzy ostatnie lata pokazały, że jakakolwiek próba odzyskania podmiotowości, jakiekolwiek reformy, na które zagłosowali Polacy, wywołują rejwach na całą Europę. Rząd nie jest w stanie ich przeprowadzić

— zwróciła uwagę.

Z kolei Maciej Pawlicki stwierdził, że słowa Merkel przynajmniej były szczere.

Powiedziała to, co w brukselskich elitach funkcjonuje od dawna. To cenna szczerość. Mamy sytuację zdobywania przez Niemcy przestrzeni życiowej na różne sposoby. Niemcy od wielu lat zorientowali się, że wojny są drogie i traci się wizerunek. dlatego ekspansja jest polityczna i gospodarcza. W ekspansji politycznej jet ten moment, że jest absolutna szczerość. Roszczą sobie prawo do przywództwa moralnego i etycznego

— podkreślił Maciej Pawlicki.

Do słów niemieckiej kanclerz odniósł się również ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”. Zwrócił uwagę, że jest to też kwestia tysięcy polskich dzieci zabranych siłą z polskich rodzin i zniemczonych.

Ten temat też trzeba poruszać. Do dziś niektórzy nie mogą odkryć swojej tożsamości. Szczerość Merkel sprawia, że nie ma się złudzeń. To pokazuje, że rację miał Donald Trump, który wskazywał, że UE to narzędzie ekspansji niemieckiej w Europie. Wszyscy mamy do czynienia z Niemcami. Co mnie zaskakuje to to, że nie ma takiego drugiego narodu w Europie, który pomimo tego, co zgotował ludzkości, ma tak silne poczucie własnej dumy

— powiedział ks. Henryk Zieliński.

wkt