Przymusza się nas do zastosowania się do bezprawnych, pozatraktatowych działań TSUE. Wszystko odbywa się w porozumieniu z polską opozycją wewnętrzną, która nie potrafiła dać sobie z Polską i Polakami rady, ani w wyborach, ani „ulicą”
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Krystyna Pawłowicz (PiS).
wPolityce.pl: Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, że złoży do unijnego Trybunału Sprawiedliwości pięć pytań prejudycjalnych, dotyczących konkursów do nowych izb Sądu Najwyższego - Dyscyplinarnej i Kontroli Nadzwyczajnej. Małymi kroczkami chcą skasować reformę wymiaru sprawiedliwości?
Prof. Krystyna Pawłowicz: To wszystko, co się już od dłuższego czasu dzieje, jest całkowicie poza prawem i nawet nie wiadomo, do jakich procedur to wszystko odnosić. Sędziowie SN i NSA działają dziś już tylko drogą faktów dokonanych. Dla niezorientowanej publiczności sprawiać to może wrażenie, że polscy sędziowie stosują jakieś procedury prawne, które takie problemy regulują. Ale takich prawnych procedur nie ma!
W jakiej sytuacji stawia to nasz rząd?
Obecne polskie władze działają z przystawionym do głowy pistoletem, który wymusza poddanie się bezprawnemu dyktatowi unijnemu. Przymusza się nas do zastosowania się do równie bezprawnych, pozatraktatowych działań TSUE. Wszystko odbywa się w porozumieniu z polską opozycją wewnętrzną, która nie potrafiła dać sobie z Polską i Polakami rady, ani w wyborach, ani „ulicą”. Polska ma rację, ale Unia - jak odpowiedział pani premier Szydło prezydent Macron- ma fundusze i możliwość stosowania sankcji. Zmuszani więc jesteśmy dostosowywać się do unijnych poleceń, ubranych w formy orzeczeń TSUE. Polska opozycja znalazła sobie swoiste perpetuum mobile, samograja – polexit, którego to straszaka nie da się pokonać żadnymi merytorycznymi argumentami. Opozycja działa tu kłamstwami wyłącznie na emocje. Znajdujemy się więc w sytuacji szantażu i wobec monopolu antypolskich mediów w Polsce nie możemy dotrzeć do szerokiej opinii publicznej, by obalić kłamstwo o polexicie.
Dlaczego sędziowie z NSA tak teraz się uaktywnili?
Sędziowie po wyborach samorządowych oraz orzeczeniu „zabezpieczeniowym” TSUE, podobnie jak i cała opozycja, nabrali wiatru w żagle, choć jak mówiłam, dla ich działań „prejudycjalnych” nie ma żadnej podstawy prawnej- ani w polskim, ani unijnym prawie. Opozycja i sędziowie uzasadniają swoje wrogie Polsce akty i działania jedynie argumentami politycznymi i generalnymi klauzulami o jakiejś praworządności. To pokazuje, jak duża część sędziów najwyższych instancji działa przeciwko interesom Polski. Widzimy jasno, jak wiele jest jeszcze do zrobienia w reformie polskiego sądownictwa. PiS odpowiada na stwarzane problemy odpowiedzialnie, uwzględniając cały kontekst i współzależność spraw. Trzeba też pamiętać, że obecne polskie władze nie mają takiego społecznego poparcia, jak ma rząd Orbana na Węgrzech. Niestety w Polsce mamy opozycję w znacznej części o charakterze targowickim. Są to środowiska i grupy interesów, które przegrały wybory i ich celem jest odzyskanie możliwości bogacenia się na słabej Polsce.
Nowelizacja ustawy o SN oznacza wywieszenie białej flagi przez polski rząd?
Nie chcę tego komentować. Polska zrobiła jedyny, możliwy w obecnej sytuacji krok – niewielki, personalny „krok do tyłu”, po to, by w przyszłości móc w ogóle dokończyć reformy w Polsce. A przynajmniej wygrać kolejne wybory i ochronić to, co udało się zrobić przez ostatnie trzy lata. Uważam, że propolskie media powinny w większym stopniu wyjaśniać racje obecnych władz Polski przy podejmowaniu mało popularnych, ale jedynie możliwych działań. Trzeba ciągle pamiętać, że władze zostały zmuszone przez unijne organy do pewnego cofnięcia się, ale to nie oznacza, że reforma wymiaru sprawiedliwości nie zostanie dokończona. Polacy- moim zdaniem - powinni stać murem za swymi władzami, które wybrali, okazując im chociaż minimalne zaufanie. Tym bardziej, że trzy lata naszych rządów pokazały, że PiS dokonało już w Polsce radykalnych reform w interesie społecznym. Ludzie nie mają jednak zbyt dużej wiedzy o mechanizmach w relacjach międzynarodowych, szczególnie w obrębie UE. Chciałabym, aby Polacy lepiej zrozumieli, że bez wsparcia obecnego rządu PiS umożliwią zagranicznym grupom, też Niemcom, odzyskanie łatwego wpływu na Polskę, a tym samym umocnią ich wpływy w Europie.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/422515-wywiad-pawlowicz-o-sn-polska-zrobila-jedyny-mozliwy-krok