Nie ma szans na zaspokojenie oczekiwań „Gazety Wyborczej”. Z czego dziennik, kierowany przez Adama Michnika jest teraz niezadowolony? Z nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym! Zapewne gazeta wkrótce wyjdzie z nowymi żądaniami

Wydaje się, że sytuacja w której Małgorzata Gersdorf i powrót do pracy wysłanych na emeryturę sędziów, to sytuacja na którą redaktorzy z ul Czerskiej oczekują. Nic podobnego! „Wyborcza” nowelizację nazywa „Wielką mistyfikacją” i tradycyjnie już budując atmosferę grozy zachęca swoich czytelników do niebywałej czujności.

Posłowie PiS zrezygnowali z pomysłu czystki w Sądzie Najwyższym, ale sędziowie i obywatele wcale nie mogą spać spokojnie

— pisze w swoim komentarzu Ewa Ivanova.

Na jaki fortel zdecydowała się obecna władza? To „Wyborcza” wyjaśnia w taki sposób:

Obóz władzy skalkulował po prostu, co mu się opłaca, a co nie. Zmieniając po raz siódmy ustawę o SN, zamknął front, na którym dalsza walka z unijnymi instytucjami byłaby zbyt kosztowna i nieopłacalna.

Dalej czytamy, że nowelizacja ustawy nie była konieczna! Dziennik powołuje się na zabezpieczenie TSUE z października tego roku!

Tego PiS nie mógł zatrzymać, mógł tylko zaakceptować i stworzyć wrażenie, że miał wpływ na powrót sędziów do SN

— czytamy.

Jeżeli ktoś uważał, że żądania „totalnych” zakończą się na powrocie Małgorzaty Gersdorf na urząd I prezesa, ten był w błędzie. Wkrótce możemy spodziewać się kolejnych roszczeń.

Chodzi też o znacznie wyższą stawkę. O los nowej Krajowej Rady Sądownictwa, a w związku z tym także o los nowych izb utworzonych w Sądzie Najwyższym. To Izba Dyscyplinarna, która będzie batem na niepokornych sędziów, prokuratorów i adwokatów, oraz Izba Kontroli i Spraw Publicznych, która będzie decydowała o ważności wyborów i skargach nadzwyczajnych

— nie ukrywa „Gazeta Wyborcza”.

Jak widać apetyt dziennika jest niezaspokojony. Wychodzi na to, że wkrótce czeka nas kolejna batalia o to, „żeby było tak jak było”.

CZYTAJ TEŻ: Sasin liczy na wygaszenie konfliktu z KE: Logiczną konsekwencją zmian w SN, byłoby wycofanie skargi do TSUE, bo zniknął przedmiot sporu

„Gazeta Wyborcza”, rs.