Myślał, że się wykpi? Lech Wałęsa był przekonany, że po trwającym ponad trzy godziny składaniu zeznań przez Jarosława Kaczyńskiego pójdzie do domu! Pełnomocnik b. prezydenta domagał się odroczenia rozprawy, na co nie zgodziła się sędzia prowadząca sprawę. Po 20 minutowej sprawie rozpoczęło się przesłuchanie Wałęsy.
Adwokat prezesa PiS zaznaczył, że chce, aby przesłuchanie Wałęsy odbyło się dzisiaj. Sędzia nie przychyliła się do prośby pełnomocnika Wałęsy, aby zarządzić godzinną przerwę.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes Kaczyński o absurdalnej wypowiedzi Wałęsy: Narusza moje dobra osobiste. Wskazuje, że jestem człowiekiem złej woli
Sędzia przypomniała Wałęsie, że nie stawiał się na poprzednich rozprawach, kiedy w międzyczasie brał udział w imprezach relacjonowanych przez media.
Nie stawił się pan na poprzedniej rozprawie, a trzy dni później hucznie obchodzono pana urodziny
—podkreśliła sędzia, po czym zarządziła przerwę do godz. 16:00.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/422349-kpina-walesa-myslal-ze-wymiga-sie-od-zeznan