Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz b. prezydent RP Lech Wałęsa stawili się w czwartek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Przed wejściem na salę sadową doszło do popisy chamstwa ze strony Lecha Wałęsy, ale także zabawnej wymiany pomiędzy prezesem PiS a b. prezydentem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kaczyński i Wałęsa w sądzie. Sprawa dotyczy obrzydliwych słów b. prezydenta o katastrofie smoleńskiej
Kiedy wykonywali [bracia Kaczyńscy - red.] moje polecenia, to byli świetni, ale jak zaczęli się usamodzielniać to zaczęli robić, to, co widzicie
—mówił Wałęsa
Po co ja pana brałem? Wyjdzie pan pokonany. Poproszę lekarza, żeby zmierzył, kto tu jest świrem
—kontynuował b. prezydent.
To nie jest dla mnie miła chwila
—stwierdził z kolei szef PiS.
To inna kultura
—dodał.
Z kolei inna wymiana zdań wygląda tak:
Po co ja pana ministrem robiłem?
—zwrócił się Wałęsa do Kaczyńskiego.
A po co ja pana prezydentem?
—szybko zripostował prezes PiS.
Wałęsa nie mógł się również powstrzymać przed złośliwościami wobec Jarosława Kaczyńskiego. B. prezydent zaznaczył, że nie zamierza przeprosić prezesa PiS za swoje obrzydliwe słowa o przyczynach katastrofy smoleńskiej, a nawet jak powiedział „może jeszcze dołożyć”.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/422286-popis-buty-i-chamstwa-walesy-i-cieta-riposta-prezesa-pis