Jak twierdzi dziennik „Fakt”, była naczelniczka Departamentu Polityki Lekowej w resorcie zdrowia Edyta M. zaapelowała do prezesa PiS o interwencję.
Tabloid dotarł do treści listu, który Edyta M. napisała do Jarosława Kaczyńskiego. W piśmie kobieta zarzuciła wiceministrowi zdrowia Marcinowi Czechowi działanie na rzecz koncernów farmaceutycznych kosztem pacjentów.
Podwyższenie cen leków i łamanie ustawy refundacyjnej przez Ministra Czecha skutkuje tym, że każdego dnia polscy pacjenci płacą kilkaset złotych więcej za swoje leki
— możemy przeczytać we fragmencie listu przytaczanym przez gazetę.
Edyta M. napisała, że mówiła o sprawie ministrowi Łukaszowi Szumowskiemu. Ostatecznie jednak - jak podkreśla - zaczęła być szykanowana, a w konsekwencji została zwolniona z pracy.
Panie prezesie, pańskie ugrupowanie pracowało nad ustawą o sygnalistach, tylko po co? Skoro osoba, która sygnalizuje nieprawidłowości jest usuwana z pracy i to przez członków pana rządu
— napisała Edyta M.
Jak informuje tabloid, była urzędniczka ma rozmawiać z przedstawicielami sejmowej komisji zdrowia i opowiedzieć im o nieprawidłowościach, do jakich jej zdaniem dochodzi w Ministerstwie Zdrowia.
wkt/”Fakt”
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/422004-w-co-gra-fakt-anonimowy-list-ws-refundacji-lekow