Prezes NBP ostrzega: "Dwie osoby chcą rozchwiać cały system polskich finansów i bankowości. To na pewno się nie uda!"

Wszystko wskazuje na to,ze klienci polskiego systemu, który uchodzi za najbezpieczniejszy w Europie (…), mogą być całkowicie spokojni i bezpieczni

— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) prof. Adam Glapiński, prezes NBP.

Jestem w stałym kontakcie z inwestorami i bankami z całego świata (…). Zagraniczni inwestorzy klupują obligacje nie dlatego, że jakiś artykuł jest optymistyczny, a inny mniej, ale dlatego, że to się opłaca

— zaznaczył ekonomista.

Jak podkreślił:

KNF nie znajduje się pod moim nadzorem, ale pod nadzorem premiera. Od początku kadencji domagam się, by KNF wróciła pod nadzór NBP, bo NBP to najpotężniejsza i najbogatsza instytucja gwarantująca bezpieczeństwo.

Odnosząc się do postawy Marka Chrzanowskiego, przyznał, że znał go jako uczciwego i działającego profesjonalnie.

Na razie nie jestem w stanie do niczego się odnieść. Jestem w tak zaawansowanym wieku, że czekam aż do tego odniosą się organy państwa

— zastrzegł Glapiński.

Zapytany o to, czy kontaktuje się z Chrzanowskim, powiedział:

Staram się unikać kontaktu ze względu na czystość prawną.

Na pytanie, kto zawiódł ws.KNF, odpowiedział:

A może zawiedli autorzy tego artykułu? Jestem dojrzałym człowiekiem i czekam na fakty.

Jak stwierdził:

Dwie osoby chcą rozchwiać cały system polskich finansów i bankowości. To na pewno się nie uda!

Proponuję, żeby dziennikarze, publicyści i politycy nie mieszali systemu bankowego z polityką. (…) To szkodnictwo najwyższego rzędu

— mówił Glapiński.

Na pytanie, czy była korupcja w KNF, odpowiedział:

To absurdalny zarzut.

Gdy Krzysztof Ziemiec zauważył, że podobno prezes NBP również został nagrany przez Leszka Czarneckiego, gość TVP Info odpowiedział:

Świadectwo wystawia sobie osoba, która nagrywa wszystkich swoich rozmówców.

gah