TYLKO U NAS. Prof. Pawłowicz o kulisach sprawy z Owsiakiem. "Z braku argumentów reaguje emocjonalnie i agresywnie wobec mnie"

Zakończyła się druga sprawa cywilna, którą prof. Krystyna Pawłowicz wytoczyła liderowi WOŚP Jerzemu Owsiakowi. Specjalnie dla czytelników portalu wPolityce.pl poseł przybliża okoliczności ich sporu. - Owsiak od czterech lat poniża i nęka mnie – mówi polityk.

Prof. Krystyna Pawłowicz przypuszcza, że nagonka, którą prowadzi na nią Jerzy Owsiak ma swój początek w styczniu 2014 r., kiedy to w jednym z wywiadów powiedziała, że lepiej aby katolicy wpłacali pieniądze na Caritas a nie na WOŚP.

To zapoczątkowało trwające do dziś różne formy zemsty ze strony p. Owsiaka wobec mnie. Kilka dni po tym wywiadzie utworzono na Facebooku wulgarny fanpage: „Ruch Wypier*** Krystyny Pawłowicz w Kosmos”. Z jednej strony jestem na nim niewyobrażalnie, skrajnie, wulgarnie poniżana, przytacza się kłamliwie „informacje”, obraźliwe fotomontaże, a z drugiej strony, wyraźnie, jest to też „tablica ogłoszeń” o wydarzeniach związanych z WOŚP i Jerzym Owsiakiem. Osoby, które dowiedziały się o tej stronie w czasie mojego procesu piszą mi, że jest ona straszna i że nigdy się z czymś takim, wobec kobiety-polityka, nie spotkali

– mówi nam prof. Pawłowicz.

Dodaje, że wiele osób zgłaszało teraz tę stronę do administracji Facebook’a, ale otrzymują jedynie informację, że ona nie narusza ich zasad…

Poseł podkreśla, że innym atakiem na nią – jakiś czas później - był obelżywy „konkurs” ogłoszony przez Jerzego Owsiaka na jego wideoblogu „Kręcioła.tv”. J. Owsiak ogłosił konkurs w którym do wygrania była koszulka z podobizną prof. Pawłowicz. Żeby ją wygrać należało rozszyfrować skrót: RWKPWK. Do udziału w konkursie zachęcił jeszcze raz, miesiąc później.

Sprawą zainteresował się bloger Piotr Wielgucki (Matka Kurka), który śledzi poczynania p. Owsiaka. Wziął udział w konkursie i wygrał koszulkę rozszyfrowując napis jako „Ruch Wypier*** Krystyny Pawłowicz w Kosmos”. Biuro WOŚP organizujące konkurs potwierdziło mu poprawność tej odpowiedzi. Na koszulce znajdowało logo tego wulgarnego fanpage. Na udokumentowanie tego ma zachowane maile z korespondencji z organizatorami konkursu. On też napisał bardzo szczegółowy artykuł o atakach p. Owsiaka, podając linki do atakującej mnie działalności p. Owsiaka

– powiedziała poseł.

Artykuł p. Wielguckiego dostępny jest tutaj.

Nasza rozmówczyni podkreśla, że o działaniach p. Owsiaka wymierzonych w jej godność, cześć i dobre imię dowiedziała się dopiero latem zeszłego roku. Po wulgarnej wypowiedzi lidera WOŚP na Woodstocku, prof. Pawłowicz zaczęła szukać informacji w internecie na ten temat. Tak trafiła m.in. na wspomniany fanpage na Facebooku i artykuł p. Wielguckiego.

Po zapoznaniu się z artykułem p. Wielguckiego i po przejrzeniu tego co sama znalazłam w sieci spostrzegłam, że p. Owsiak mści się, nęka mnie i poniża mnie za wypowiedź z 2014 r. Zdecydowałam się oddać sprawę do sądu.

– stwierdza nasza rozmówczyni.

Pierwszą sprawę, którą wytoczyłam p. Owsiakowi, za słowa na Woodstocku, wygrałam w I instancji. Odbyła się ona w październiku. Owsiak zapowiedział apelację. Wczoraj odbyła się druga sprawa za zorganizowanie konkursu przez p. Owsiaka i wulgarnego atakowania mnie na tym fanpage

– wyjaśnia prof. Pawłowicz. Jak dodaje, p. Owsiaka czeka jeszcze trzecia sprawa – karna.

P. Owsiak od czterech lat mnie prześladuje i uprawia nienawistny mobbing. Z braku argumentów reaguje emocjonalnie i agresywnie wobec mnie. Podczas rozprawy krzyczał do sędziego. Zawiesił sobie też Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski na czarnej koszulce, który otrzymał od prezydenta Komorowskiego i starał się odgrywać rolę krzywdzonego przeze mnie. Uważam za niegodne posługiwanie się przez J. Owsiaka przed sądem wysokim odznaczeniem państwowym w procesie cywilnym, w którym osoba odznaczona oskarżona jest przez starszą kobietę o niezawistne, wulgarne poniżające zachowanie

– akcentuje parlamentarzystka.

Nasza rozmówczyni stwierdza, że na sali byli przedstawiciele liberalnych mediów, którzy nie zdali uczciwej relacji z tej rozprawy. Wylicza, że m.in. zatajono agresywne zachowanie J. Owsiaka starając się dość żartobliwie przedstawić jej zarzuty wobec pozwanego.

Dzięki internautom filmy z rozprawy zaistniały w sieci.

CZYTAJ TEŻ: Owsiak krzyczał na sąd? Pawłowicz odsłania kulisy sprawy lidera WOŚP. „TVN 24, GW, Onet były, ale tego nie pokażą”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Skandaliczne zachowanie Owsiaka w sądzie. W t-shircie i z orderem na szyi awanturował się i nie reagował na upomnienia sędziego

rs.