Komisja śledcza na pewno zostanie powołana. Zrobimy to w przyszłej kadencji. I zależy na tym, żeby pokazać, że to nie jest afera polityczna. Będziemy składać wniosek. Jeśli się nie uda teraz, to powołamy ją po wyborach
—przekonywał na antenie Polsat News Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, odnosząc się do sprawy KNF.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A to dobre! Trzaskowski mówi o wiarygodności w polityce i atakuje PiS: Musi powstać komisja śledcza ws. KNF. Zapłacą za to
Stwierdził, że cała ta sprawa jest podobna do afery Rywina.
Konsekwencje będą bardzo podobne. PiS boi się tego i wpycha sprawę do prokuratury. Konsekwencje polityczne dla grupy trzymającej władzę będą. W przyrodzie nic nie ginie
— stwierdził Schetyna.
Podkreślił, że za wszystko odpowiada premier. Kiedy prowadzący zwrócił uwagę na to, że w przypadku przesłuchania Donalda Tuska przed komisją śledczą ds. Amber Gold PO mówiła, że premier takiej odpowiedzialności nie ponosi, Schetyna nie potrafił tego wyjaśnić, tylko wszystkiego się wyparł.
Nie, dlaczego? Nikt nie złożył zarzutów ws. KNF i Amber Gold. To nie premier powoływał wtedy prokuratora generalnego. Tutaj to premier powołał KNF i tu jest jego odpowiedzialność. Co może lepiej świadczyć o chęci rozwiązania sprawy niż komisja śledcza?
— próbował przekonywać Schetyna.
Zapowiedział również, że w ciągu najbliższych dni Platforma Obywatelska złoży wniosek o odwołanie premiera.
wkt
-
Tygodnik „Sieci” z wyjątkowym prezentem!
Nie przegap! W najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci” wyjątkowy prezent z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości – magnetyczna zakładka do książki.
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/421193-schetyna-chce-powolac-komisje-sledczaw-nastepnej-kadencji