Powrót Tuska do kraju? Schetyna odpowiada aluzyjnie i dodaje: PiS się go boi. Wystarczy, że przyjechał i tutaj zamieszał

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Poczuł krew? Schetyna próbuje zbić kapitał na sprawie KNF: „To jest patologia państwa PiS. Tego nie zostawimy. Jest ogromna afera”

Od dłuższego czasu nie milknie dyskusja nad przyszłością Donalda Tuska. Czy były premier powróci do kraju i włączy się w polityczny bój?

Myślę, że on lubi wyzwania. Wiem, jak dobrze czyta i ocenia polską politykę. Ma otwarte wszystkie możliwości

— stwierdził bezpiecznie Schetyna.

Był też pytany o sugestie polityków PiS, że Tusk rozważa powrót do Polski, bo nie ma przed sobą dalszej kariery w Brukseli. Schetyna jak zwykle próbował odwrócić kota ogonem.

To znaczy, że się boją. Wystarczy, że przyszedł, złożył kwiaty i zamieszał tutaj

— powiedział.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prof. Karski odpowiada na żale Tuska: „Modlił się o to, żeby stać w piątym rzędzie i mieć kolejny powód do narzekania”

Lecz nie jest tak słodko, gdy Schetyna komentował ranking zaufania IBRiS, w którym na pierwszym miejscu jest właśnie Tusk, a on sam uplasował się daleko w tyle.

CZYTAJ TAKŻE: Nie udało się namieszać 11 listopada, to pomoże sondaż? IBRiS: Tusk liderem rankingu zaufania. Schetyna i Lubnauer daleko w tyle

Zawsze jest tak, że jeśli ktoś nie jest w tym trudnym politycznym ringu, w bezpośredniej polityce i przyjeżdża z zewnątrz - tak jak Tusk - i ma tak dobre przyjęcie medialne i dobrze wypada na komisji, to jest jasne, że wtedy Polacy wiedzą, że to jest to. Cieszą się z nowego otwarcia. To coś absolutnie naturalnego

— odpowiadała.

Przejmuję się, ale jestem absolutnie atakowany przez wszystkie media umownie prawicowe, które traktują PO jako największe zło. Tworzenie takiego kontekstu zawsze negatywnie odbija się na konkretnym polityku

— próbował się bronić.

W dodatku Schetyna nie chciał odpowiedzieć wprost, czy Donald Tusk „bolszewikami” nazwał polityków PiS, ale nie mógł powstrzymać się przed złośliwościami…

Zaatakowali Tuska. To jest śmieszne! To są ludzie kompleksów

— drwił.

CZYTAJ TAKŻE: Ma ludzi za idiotów? Najpierw obraził, a teraz próbuje się tłumaczyć. Tusk: „Wszyscy uznali, że to było o PiS. A to było o bolszewikach, o nikim innym”

kpc/Radio Zet