Szef Rady Europejskiej wciśnięty gdzieś do ostatniego rzędu i niepowitany przez prezydenta w czasie oficjalnych obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości – tak właśnie władza rozumie wspólnotę i żadne zaklęcia, żadne najbardziej patetyczne przemówienia, w których było wiele słów, a niewiele treści, nie zmienią tego obrazu
— napisała w „Gazecie Wyborczej” Katarzyna Kolenda-Zaleska, dziennikarka „Faktów” TVN. Raczyła jednak zauważyć, że to Donald Tusk rozpoczął obrażać rządzącą w Polsce formację polityczną i prezydenta tuż przed Świętem Niepodległości.
Po łódzkim manifeście wzywającym do „pokonania współczesnych bolszewików”, ale też po doświadczeniach z zeszłego roku Donald Tusk mógł się spodziewać, że tak zostanie potraktowany
— zaznaczyła.
Kolenda-Zaleska zaczęła kreować Donalda Tuska na bohatera za to, że łaskawie raczył świętować 100-lecie niepodległości w naszym kraju…
Wiedział, co może go spotkać, ale to zaprawiony w boju zawodnik
— podkreśliła.
Według dziennikarki „Faktów” TVN to PiS powinien wyjść z inicjatywą pojednania z Donaldem Tuskiem. Jest to zaskakujące biorąc pod uwagę, że to on dzień wcześniej zaczął atakować aktualnie rządzących.
Taki prezent dla niepodległej, żeby się wpisać w tę bombastyczną, patriotyczną retorykę. (…) Inicjatywą musiałaby wyjść od władzy. (…) Władza chciała być w swoim gronie, sama, każdy inny przeszkadzał, zawadzał. Nie można było jaśniej i dobitniej dać dużej części Polakom do zrozumienia, że są niepotrzebni, że są wrogami
— napisała. Najwyraźniej nie zauważyła, że to opozycja zrezygnowała ze wspólnego świętowania.
Dziennikarce TVN-u nie spodobały się obchody 100-lecia niepodległości Polski. Najwyraźniej nie zrozumiała, że to dzień, kiedy Polacy symbolicznie mogą pokazać, że tworzą wspólnotę. I to się doskonale udało, chociażby na ogromnym marszu w Warszawie.
Władza skoncentrowała się na pustych gestach – odsłanianiu pomników, marszach, na biciu rekordów w śpiewaniu hymnu. Co z tego wynika dla przyszłości? Absolutnie nic. (…) Święto niepodległości było obrazem pustki, którą miały przykryć biało-czerwone flagi w dużych ilościach
— zaznaczyła.
Jak widać, kiedy dziennikarka TVN-u nie może się przyczepić do skandalicznych zachowań czy transparentów na ogromnym marszu 11 listopada, bo tych po prostu nie było, szuka innych pretekstów, żeby tylko uderzyć w to patriotyczne wydarzenie. Tym razem wymyśliła, że kryje się za nim „ideowa pustka”. Ciekawe, jakie zatem wartości reprezentuje jej stacja i gloryfikowany przez nią Donald Tusk, które jątrzył w przeddzień Święta Niepodległości.
as/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420930-kolenda-zaleska-atakuje-marsz-11-listopada-ideowa-pustka