Tymi zeznaniami powinna zainteresować się prokuratura! Z zeznań Michała Kanownika, prezesa Zarządu Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT – Cyfrowa Polska, wynika, że rząd Donalda Tuska nie interesował się przekrętami VAT, o których informował Zarząd. Prace nad zmianami legislacyjnymi wlokły się w nieskończoność, a w tym czasie oszuści wyłudzali miliardy z budżetu państwa.
CZYTAJ TAKŻE:Szokujące zeznania przed komisją ds. VAT! „W 2013 r. na samych telefonach komórkowych wyłudzono prawie 2 mld zł VAT”
W listopadzie 2014 roku skierowaliśmy pismo do ministra Szczurka. Upominaliśmy się na jakim etapie są prace rządowe, kiedy projekt wejdzie do Sejmu.. Potem w styczniu 2015 roku skierowaliśmy pismo do poseł Krystyny Skowrońskiej z apelem o szybkie procedowanie projektu, gdyż zwłoka powoduje ogromne straty.
– zeznał Michał Kanownik.
W trakcie zeznań okazało się też, że Zarząd po kierownictwem Michała Kanownika kierował też pisma do posła Zbigniewa Konwińskiego z PO, który w czasach rządów koalicji PO - PSL piastował stanowisko przewodniczącego podkomisji stałej ds. Monitoringu finansowego, a dziś zasiada w komisji śledczej ds. VAT Kanownik opisał też jak działała mafia VAT zajmująca się telefonami.
Samochód z telefonami wyjeżdżał z Polski, po trzech kilometrach zawracał i występowano o zwrot VAT. Wykorzystywano całe autokary „mrówek”, które przenosiły telefony za granicę, a następnie wracały.
– relacjonował świadek komisji śledczej.
Z zeznań Kanownika wyłania się tez ponury obraz podejrzanej niemocy notabli rządowych z Platformy Obywatelskiej i PSL.
Momentem krytycznym spotkanie z wiceminister Królikowską. Wszyscy mogli zobaczyć i posłuchać odpowiedzi i reakcji resortu na nasze liczby. Cały czas słyszałem narzekania i pretensje, ze instytucje państwa powinny działać szybciej. (…) Nie odniosłem wrażenia, by temat z którym przyszliśmy był tematem znanym. Pokazywaliśmy, że jest problem i przekonywaliśmy, ze problem narasta i rynek sobie z tym nie poradzi. (…)Firmy zobaczyły bezpośrednio, że nie ma chemii w tym temacie.
– zeznał Kanownik.
Kanownik stwierdził, że oprócz resortu finansów kierowany przez niego związek, zawiadomił o nieprawidłowościach także Komitet Stały Rady Ministrów, ministra Piechocińskiego i resort gospodarki.
Na pewno Sejm, Senat, w tym senacką komisję finansów publicznych. Kiedy było posiedzenie na temat wyłudzeń podatku VAT złożyliśmy wnioski, by poszerzać informacje o naszą branżę, by przekazać, że tu też jest problem. Zabiegaliśmy maksymalnie szeroko we wszelkich możliwych instytucjach, by wzbudzić zainteresowanie tym problemem.
-– mówił Kanownik.
Jak relacjonował, firmy zrzeszone w jego organizacji na przełomie września i października 2013 r. zauważyły problem dotyczący nieprawidłowości i zaczęły nalegać na podjęcie działań. Firmy opierały się na swoich „spostrzeżeniach rynkowych”.
Na rynek trafiały rażąco niskie oferty od dziwnych firm, które nigdy dotąd nie zajmowały się handlem telefonami komórkowymi, a nagle oferowały ogromne ilości telefonów komórkowych. Niektóre z nich w co roku radykalnie podnosiły swoje obroty, nawet o kilkaset procent.
– mówił Kanownik.
Kanownik stwierdził też, że w jego branży problem zaczął być odczuwalny dopiero w latach 2011-2012 i lawinowo zaczął narastać w 2013 r.
Zajęliśmy się tematem VAT odkąd - jak to firmy określiły - nie dało się już konkurować z tym procederem. Ilość ofert na rynku była tak ogromna, że normalne handlowanie telefonami komórkowymi stało się po prostu niemożliwe.
– mówił Kanownik, odpowiadając na pytanie wiceprzewodniczącego komisji śledczej Marka Jakubiaka, posła niezrzeszonego. Wówczas Związek zawiadomił resort finansów o tej sprawie.
Dopytywany przez posła Andrzeja Matusiewicza z PiS, wyjaśnił, że problem wyłudzeń VAT dotyczył całej Europy, więc „mniejsza była czujność firm pod tym względem”. Przełom - jak relacjonował - nastąpił w 2013 r., gdy wprowadzono VAT odwrócony w Niemczech, co spowodowało „miesiąc po miesiącu dosłownie wypchnięcie problemu już w skali absolutnie powszechnej na polski rynek”.
Wówczas firmy polskie, moi członkowie zwrócili uwagę, że tu dzieje się coś patologicznego, nie da się tego wytłumaczyć zjawiskami rynkowymi” - powiedział. Jak dodał, wcześniej firmy miały nadzieję, „że ten problem da się uregulować rynkowo”, zawężając dzięki odpowiednim ofertom pole swobody dla oszustów.
– stwierdził świadek.
Kanownik pytany był także o kontrole skarbowe w firmach, które są członkami Związku. Jak mówił, dotyczą one praktycznie wszystkich członków Związku, a szczególnie intensywne kontrole dotyczą firm dystrybucyjnych. Dopytywany przez posłów, wskazał, że na spotkaniach Związku mowa była zwłaszcza o kontrolach urzędów z Warszawy i Olsztyna. Nie wie jednak - jak dodał - o żadnych zarzutach karnych związanych z tym procederem. Prezes ZIPSEE podkreślał także, iż oszustwa VAT-owskie miały ogromny negatywny wpływ na całą branżę.
WB,PAP
-
Tygodnik „Sieci” z wyjątkowym prezentem!
Nie przegap! W najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci” wyjątkowy prezent z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości – magnetyczna zakładka do książki.
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420923-porazajace-zeznania-swiadka-przed-komisja-vat