Były premier i były marszałek Sejmu polegli… na Hymnie Polski! O kim mowa? O Donaldzie Tusku i Grzegorzu Schetynie. Pewnie „Odę do Radości” zaśpiewaliby lepiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wczoraj wyzywał od bolszewików, a dzisiaj udaje świętego. Tusk: Czasem spieramy się za mocno. Wybacz nam Polsko

CZYTAJ TAKŻE: I kto to mówi?! Schetyna: Nie możemy razem świętować. Dzisiaj polskie ulice, będą zajęte przez tych, którzy żyją nienawiścią i niechęcią

Donald Tusk złożył w niedzielę rano - w dniu 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości - wieniec przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze w Warszawie. B. premierowi towarzyszyli: lider PO Grzegorz Schetyna, b. premier Ewa Kopacz, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, nowy prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz inni politycy PO.

Przed pomnikiem zgromadziła się też grupa osób z biało-czerwonymi flagami, a także flagami Unii Europejskiej. Skandowali m.in. nazwisko Tuska.

Jednak zamiast powagi - i ostrych haseł wobec rządzących - cało wydarzenie było raczej komiczne. Wszystko za sprawę Tuska, Schetyny i Hymnu.

Grzegorz Schetyna uradowany obecnością swojego byłego lidera (a może jednak i obecnego lidera?) Donalda Tuska, chciał podać mu rękę już po drugiej zwrotce Mazurka Dąbrowskiego. Nie udało się!

Ale prawdziwa kompromitacja nastąpiła, gdy politycy musieli odśpiewać czwartą zwrotkę…

Schetynę i Tuska zawstydzą nawet przedszkolaki.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Rzeczywistości nie oszukasz… Tusk złożył kwiaty przed pomnikiem Piłsudskiego. Frekwencja? Migalski: „Szału nie ma”

Tusk przed pomnikiem Piłsudskiego. Bosak: Liberałowie udali się pod pomnik antydemokratycznego dyktatora. Polska - kraj paradoksów

kpc/PAP/Twitter/wPolityce.pl