Mieliśmy szczęście, że trafiliśmy na przywódców, którzy umieli być razem i umieli stanąć razem w najważniejszym celu, aby odzyskać Polskę - mówił w niedzielę 11 listopada, w 100. rocznicę odzyskania niepodległości prezydent Andrzej Duda.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Polacy świętują 100-lecie odzyskania niepodległości! Prezydent: Pod biało-czerwonym sztandarem jest miejsce dla każdego z nas
Pan Bóg miał nas w swojej opiece i mieliśmy też wielkie szczęście, że trafiliśmy wtedy na taki czas, w którym mieliśmy takich żołnierzy, takie społeczeństwo i w którym mieliśmy takich przywódców - ludzi, którzy byli nie tylko niezwykle odważni i inteligentni, niezwykle zdolni, jak ojcowie niepodległości - marszałek Józef Piłsudski, Ignacy Jan Paderewski, Roman Dmowski, Wincenty Witos i inni, że umieli być razem, że umieli stanąć razem w tym celu najważniejszym - żeby Polskę odzyskać, po prostu żeby była, choć mieli przecież różne poglądy, różnym ideom służyli, to jedna była absolutnie wspólna - wolna, niepodległa, suwerenna Polska
—oświadczył prezydent.
Dziękuję za tą piękną uroczystość. Dziękuję, że posłuchaliście państwo apelu, że przyszliście z biało-czerwonymi sztandarami, że jest las biało-czerwonych flag, że w tak niesamowity sposób możemy oddać hołd tym, którym zawdzięczamy wolną, niepodległą, suwerenną Polskę
—podkreślił.
Tym, którzy odzyskali ją w 1918 r., tym którzy potem walczyli o utrzymanie jej granic, bronili jej w 1939 r., walczyli w podziemiu potem by ją odzyskać. Potem nie zgodzili się z komunistycznym, sowieckim jarzmem i walczyli nadal, ginęli. Tym, którzy wychodzili na ulice by protestować, by żądać godnych warunków życia, pracy, płacy, a wreszcie po prostu wolności
—powiedział prezydent.
Tym, którzy zginęli i cierpieli, byśmy Polskę mogli odzyskać i dzięki którym ją odzyskaliśmy. Dzięki którym dziś ją mamy i biało-czerwone flagi mogą swobodnie nad nami łopotać i możemy śpiewać z radością +Mazurka Dombrowskiego+
—mówił Andrzej Duda.
Podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego w Warszawie, prezydent mówił, że swary nigdy nie służą budowaniu silnego państwa.
Swary w tym przeszkadzają, przekonała się o tym także i II Rzeczpospolita, która, niestety, po niespełna 21 latach została pokonana przez sowieckich i hitlerowskich najeźdźców, przez Rosjan i Niemców
—mówił.
Jak trudno potem było znów wrócić do wolnej Polski, jak trudno było znów tę niepodległość odzyskać
—podkreślił prezydent.
Dziękował zgromadzonym na uroczystości za obecność „pod biało-czerwonymi sztandarami”.
To wielkie święto wolnej, niepodległej i suwerennej Polski. Chciałbym, żebyśmy zawsze umieli być tak razem. Jestem przekonany, że pod biało-czerwonym sztandarem jest miejsce dla każdego z nas, niezależnie od jego poglądów, bo w każdym - wierzę w to głęboko - jest miłość do ojczyzny, do niepodległej i suwerennej Polski
—oświadczył Duda.
Apeluję jeszcze raz bądźmy razem, by ją (Polskę) budować, bądźmy skupieni wokół naszych barw, wokół naszego hymnu, wokół pięknej idei, Polski suwerennej, Polski niepodległej, ale także i Polski dostatniej, takiej, w której po prostu normalnie i spokojnie się żyje; Polski bezpiecznej, ze sprawną armią z aktywnymi, dobrze funkcjonującymi sojuszami” - powiedział prezydent.
Ale przede wszystkim - apelował - bądźmy Polską „z silnym i zjednoczonym społeczeństwem, z odpowiedzialnymi politykami, którzy codziennie starają się o to, by Polska była mocniejsza, była lepiej rządzona, by obywatelom dobrze się żyło, by uważali, że mieszkają w państwie sprawiedliwym uczciwym, gdzie uczciwość zwycięża, a nie cynizm i draństwo, gdzie władza temu właśnie służy, żeby tak było”.
Tego życzę Polsce i tego życzę nam wszystkim
—podkreślił prezydent.
Chciałbym, żebyśmy nawiązali przez następne 100 lat do tego wielkiego procesu, jaki został dokonany w II Rzeczpospolitej, którą odbudowano z niebytu zupełnego. A przecież zbudowano państwo, które rozwijało się coraz sprawniej, państwo które miało nowy port - Gdynię, państwo, które miało Centralny Okręg Przemysłowy, państwo, które miało wielką szansę ogromnie dynamicznego rozwoju i stania się jedną z europejskich potęg
—podkreślił prezydent.
Chciałbym, żeby symbolem powrotu do tego była odbudowa Pałacu Saskiego, którą dzisiaj tu inaugurujemy. Chciałbym, żeby pałac z powrotem stanął, chciałbym, żeby był widomym znakiem tej Polski, która wzrasta. Chciałbym, żeby był to budynek publiczny, który będzie mógł zobaczyć także od wewnątrz każdy z moich rodaków i w którym będzie mógł także załatwić różne swoje sprawy
—powiedział.
Polsce, mojej wspaniałej ojczyźnie, życzę, by naród, który ją zamieszkuje był wspólnotą ludzi wiernych, mądrych, nawzajem wspierających się, ludzi tworzących wspólnotę - powiedział w niedzielę podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego prezydent Andrzej Duda.
Podkreślił, że chciałby, aby przyszłe pokolenia mówiły, że „ci ludzie sprzed stu lat też byli odpowiedzialnymi gospodarzami w swoim kraju, byli odpowiedzialnymi obywatelami”.
Tego życzę także sobie i wszystkim państwu, żebyśmy tak umieli na co dzień pracować, służyć naszej ojczyźnie, żeby nasze wnuki i praprawnuki mogły być z nas dumne. A Polsce - mojej wspaniałej ojczyźnie - życzę by naród, który ją zamieszkuje był wspólnotą ludzi wiernych, mądrych, nawzajem wspierających się, ludzi tworzących właśnie wspólnotę
—mówił Andrzej Duda.
Niech żyje wolna, niepodległa, suwerenna Polska
—oświadczył prezydent.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420650-podniosle-przemowienie-prezydenta-dudy