Teraz bez zdradzania źródła mogę już ujawnić za zgodą informatora. Całkiem wyraźne zdjęcia prowokatora, który w czasie Marszu Niepodległości podpalił budkę pod rosyjską ambasadą za czasów rządów @BartSienkiewicz w MSW jest w aktach sprawy. Powinno być wreszcie opublikowane
— pisze na Twitterze publicysta i korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz.
Mowa oczywiście o spaleniu budki przy ambasadzie rosyjskiej, do jakiego doszło podczas Marsz Niepodległości w 2013 roku. Jak mogliśmy dowiedzieć się z nagrania rozmowy Pawła Wojtunika i Elżbiety Bieńkowskiej, miało być prowokacją.
ZOBACZ: Prowokacja na zlecenie szefa MSW? Czy Sienkiewicz nakazał spalenie budki przed ambasadą Rosji?
Dodatkowo zaznaczę, że Kamil Zbroja, który nigdy nie został oskarżony o podpalenie budki tylko pobliskiej altany został uniewinniony od tego czynu a przesiedział kawał czasu. Czas wreszcie wsadzić prawdziwych sprawców tej prowokacji, nawet gdyby ich pradziadek miał zasługi
— dodał Gmyz.
Dziennikarz zdradził też kolejne szczegóły.
Jeśli chodzi o podpalacza budki pod ambasadą to zdradzę, że facet przemieszczał się miedzy policyjnymi kordonami między Goworka a Sobieskiego jak swojak. Przez nikogo nie legitymowany. Wystarczała charakterystyczna czapeczka stanowiąca znak rozpoznawczy dla policji
— opisał.
Czy w końcu po latach dojdzie do pełnego wyjaśnienia tamtego wydarzenia?
kpc/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420469-gmyz-zdjecie-podpalacza-budki-przed-ros-ambasada-w-aktach