Redakcja Superwizjera odniosła się do doniesień portalu wPolityce.pl o możliwej ustawce przy organizacji „urodzin Hitlera”. Telewizja zaprzeczyła jakoby materiał o polskich nazistach był opłaconą inscenizacją. Boli jednak to, że autorzy tego oświadczenia nie przeczytali z uwagą naszych doniesień.
Redakcja Superwizjera opublikowała na twitterowym koncie TVN 24 oświadczenie w którym zaprzecza jakoby osoby pracujące przy powstaniu reportażu „Polscy neonaziści” przekazały pieniądze organizatorowi „urodzin Hitlera” Mateuszowi S. lub komukolwiek, kto brał udział w tym wydarzeniu, w lesie w okolicach Wodzisławia Śląskiego.
Powielanie takich informacji narusza dobra osobiste autorów reportażu oraz stacji TVN
— czytamy w oświadczeniu.
Stacja twierdzi także, że zatrzymany Mateusz S. mógł kłamać w swojej obronie.
Są to stwierdzenia o tyle zaskakujące, że w opublikowanym przez nas tekście odsłaniającym kulisy sprawy nie pada jakiekolwiek stwierdzenie, że pieniądze, które otrzymał Mateusz S. pochodzą od TVN lub osób pracujących dla stacji. Co więcej, autor naszego tekstu pyta wprost:
Czy o tej ustawce wiedzieli dziennikarze TVN?
Redakcja Superwizjera podkreśla, że w mieszkaniach uczestników „urodzin”, ABW znalazła m.in. mundury, flagi i publikacje o tematyce nazistowskiej. Trudno to jednak uznać za argument, który mógłby podważać możliwość „ustawki”.
TVN postanowił odnieść się do tej sytuacji po słowach wicemarszałek Sejmu Beaty Mazurek. Poseł PiS zwróciła się do nadawcy z pytaniem:
Chciałabym publicznie zapytać, czy TVN zapłacił za stworzenie tego materiału?
Twitter, rs.
-
Kup dla siebie, dla rodziny, dla przyjaciół!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420257-kuriozalne-tlumaczenia-superwizjera-ws-urodzin-hitlera