Mocny apel wicepremier Szydło! "Nie wystraszę się. Proszę o cofnięcie zlecenia na mnie. To szkodzi naszej drużynie". WIDEO

Na pewno wygraliśmy i poprawiliśmy wynik w porównaniu do wyborów sprzed 4 lat. Z tego się trzeba cieszyć. (…) Nie należy też oczywiście podchodzić do porządku dziennego nad tym wynikiem, tylko wyciągnąć wnioski. Myślę, że jest taka refleksja, że nasza oferta dla miast musi być zweryfikowana. Musimy spróbować określić jakie są oczekiwania i z odpowiednią ofertą trafić do ludzi

— powiedziała na antenie telewizji wPolsce.pl wicepremier Beata Szydło.

Gość redaktor Doroty Łosiewicz stwierdziła, że sytuacja PiS po wyborach jest dobra, ale wymagane jest jednak wprowadzenie kilku korekt w działaniach.

Na prośbę szefa sztabu i pana prezesa Kaczyńskiego uczestniczyłam w spotkaniach i też miałam możliwość zobaczenia, jakie są nastroje. (…) Po tych spotkaniach mogę powiedzieć, że w mojej ocenie sytuacja dla PiS jest dobra, ale to nie znaczy, że my nie powinniśmy podjąć refleksji nad tym co dalej. Czas nie znosi próżni, jeśli zatrzymamy się w pewnym miejscu, to nie będziemy szli do przodu i mieli szansy na kolejne zwycięstwa

— podkreśliła.

Wicepremier Beata Szydło stwierdziła, że jest na nią jakieś zlecenie.

Trudno nie mieć takiego wrażenia. (…) Wczoraj przeczytałam w tabloidach, że Szydło przywiozła pecha i przez Szydło ktoś tam przegrał. W tych samych miastach byli również inni politycy PiS, łącznie z panem premierem. Gdyby taką logikę stosować, to mogłabym się zastanawiać, czy to pan premier przyniósł pecha, czy Szydło. To są dość zabawne rozważania

— mówiła wicepremier.

Z drugiej strony to są smutne refleksje. Jeżeli są ludzie, którzy gdzieś na zapleczu też naszym funkcjonują i źle rozumieją wspólnotę celu i to, że trzeba być razem w biało-czerwonej drużynie. Bardzo często myślę, że to nawet nie są ludzie związani z polityką tylko mają cel, żeby komuś zagrać na nosie. Oczywiście, że to szkodzi całemu obozowi. Nie boję się o tym mówić. Nie wystraszę się. Proszę o cofnięcie tego zlecenia, nie ze względu na Beatę Szydło. (…) To szkodzi naszej drużynie i warto, aby się to skończyło

— dodała Beata Szydło.

as/wPolsce.pl