Liczę, że te dziesiątki tysięcy Polaków, którzy zamierzali uczestniczyć w Marszu Niepodległości, po prostu spontanicznie i z radością włączą się w marsz, który ma za sobą nie tylko autorytet pana prezydenta i premiera, ale przede wszystkim polskiego państwa

— mówił w Polsat News wicepremier Jarosław Gowin.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: PILNE! Prezydent i rząd przejęli inicjatywę! „Zostanie zorganizowany wspólny biało-czerwony marsz o charakterze państwowym”. WIDEO

CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Potwierdzamy: Biało-czerwony Marsz przejdzie tą samą trasą, co Marsz Niepodległości. Ma się rozpocząć o godz. 15

Wicepremier, odnosząc się do decyzji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazaniu Marszu Niepodległości, przyznał, że nie był nią zaskoczony.

CZYTAJ WIĘCEJ: Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji Marszu Niepodległości! „Nie tak powinno wyglądać świętowanie”

Ale uważam tę decyzję za - nieudaną, dzięki inicjatywie panów prezydenta i premiera, prowokację. Było rzeczą oczywistą dla wszystkich, że ci którzy zamierzali uczestniczyć w tym marszu, w ogromnej większości nie podporządkowaliby się zakazowi

— stwierdził.

Sytuacja wymknęłaby się spod kontroli i to w święto stulecia odzyskania niepodległości. Teraz tego niebezpieczeństwa nie ma

— powiedział.

Gowin był pytany o pojawiające się głosy oburzenia ze strony narodowców - organizatorów Marszu Niepodległości.

Szanuję inicjatorów Marszu Niepodległości, bo podjęli tę inicjatywę, gdy patriotyzm nie był postawą popularną (…). Na marginesie – podkreślam, na marginesie – tych marszów dochodziło do ekscesów

— mówił.

Mam nadzieję, że wszyscy podporządkują się inicjatywie głowie państwa

— zaznaczył. Jak podkreślił, będzie to test na patriotyzm i państwowość narodowców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kierownictwo Stowarzyszenia Marsz Niepodległości: Apelujemy do prezydenta, by wstrzymał się ws. marszu do czasu decyzji sądu

Liczę, że te dziesiątki tysięcy Polaków, którzy zamierzali uczestniczyć w Marszu Niepodległości, po prostu spontanicznie i z radością włączą się w marsz, który ma za sobą nie tylko autorytet pana prezydenta i premiera, ale przede wszystkim polskiego państwa

— mówił lider Porozumienia.

Od początku uważaliśmy, że te szczególne okoliczności stulecia odzyskania niepodległości sprawiają, że tegoroczny marsz powinien mieć charakter ponadpartyjny

— dodał.

Jednocześnie Jarosław Gowin nie wykluczył, że może dojść do prób prowokacji podczas marszu państwowego.

Od tego są służby, aby temu zapobiegać, albo od razu interweniować. Nie będziemy tolerować haseł szkalujących imię Polski

— podkreślił, nazywając ludzi z takimi hasłami „pożytecznymi idiotami”.

Wicepremier skomentował też masowe zwolnienia lekarskie policjantów.

Policjanci powinni być zdrowi, wysportowani

— stwierdził.

To też pytanie o lekarzy. Moim zdaniem te zwolnienia powinny być sprawdzane przez ZUS

— powiedział.

kpc