To była decyzja odpowiedzialnego prezydenta
— odparła do dziennikarza TVP Info prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji Marszu Niepodległości! „Nie tak powinno wyglądać świętowanie”
Hanna Gronkiewicz-Waltz została „złapana” przez reportera TVP Info, gdy wychodziła ze stołecznego ratusza w dość dziwnym nastroju. Pytana o swoją decyzję ws. rozwiązania Marszu Niepodległości, broniła jej.
To odpowiedzialna decyzja. Nie uważam [że dolewa oliwy do ognia – red.]
— odparła.
To była decyzja odpowiedzialnego prezydenta. Po tym co powiedział premier, że są możliwe prowokacje. To co napisał komendant policji. Tej decyzji będę bronić
— dodała.
Prezydent stolicy była dopytywana, czy konsultowała się z policją i KSP w tej sprawie. Rzecznik stołecznej policji informował, że takich rozmów nie było.
Działamy na podstawie wiedzy, a ona jest taka, że policja nie ma środków
— stwierdziła.
Wymieniałam pisma z KSP. Wynikało z tego, że nie ma specjalnych możliwości zabezpieczenia… Widzi pan, że nie ma policjantów, są na L4
— mówiła dalej. Wspomniała o… „naczelniku Mazowsza”
Jak sama stwierdziła, widać wyraźnie „błagalne prośby”, by policjanci zjawili się na służbie 11 listopada.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420124-gronkiewicz-waltz-idzie-w-zaparte-odpowiedzialna-decyzja