Jak informował dziś portal wPolityce.pl, w ostatnich dniach toczyły się nieoficjalne rozmowy pomiędzy politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego ws. koalicji w sejmikach wojewódzkich. Nie chodziło tylko o pojedyncze „transfery”, lecz również o szersze porozumienia.

CZYTAJ: TYLKO U NAS! Czy będzie wielka koalicja PiS-PSL? Rozmowy w toku

Nasi reporterzy poznali kolejne szczegóły sprawy. Okazuje się, że propozycja dotycząca zawarcia ogólnopolskiej koalicji w sejmikach została złożona prezesowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi:

Propozycja była jasna: zawieramy koalicję w całym kraju, i wspólnie rządzimy większością województw. Co ważne, także w tych, w których PiS ma samodzielną większość. Jest też alternatywa, również przedstawiona bardzo jasno: jeśli władze PSL nie przyjmą wyciągniętej ręki, tysiące działaczy PSL stracą posady w tych regionach, gdzie partia rządząca zapewniła sobie samodzielne rządy -

— mówi nam ważny polityk z obozu rządzącego, dobrze zorientowany w powyborczych negocjacjach.

Co ważne, propozycja wspólnych rządów PiS i PSL w zdecydowanej większości województw została jednak odrzucona przez prezesa PSL. Zdaniem naszego rozmówcy, zdecydowały osobiste ambicje Władysława Kosiniak-Kamysza:

Prezes PSL uwierzył chyba w zapowiedź Donalda Tuska dotyczącą jego premierostwa. Tusk celowo wysłał taki sygnał, by połechtać ambicję Kosiniaka-Kamysza. I wyraźnie udało mu się osiągnąć założony cel. Problem w tym, że te ambicje oznaczają, że tysiące działaczy PSL czekają ciężkie chwile. I to w województwach, które do tej pory były kadrowymi bastionami stronnictwa. Jeśli nie będzie koalicji ogólnopolskiej, ludowcy w terenie muszą szykować się na trudne czasy. To będzie „rzeź niewiniątek”.

CZYTAJ: Schetyna zazgrzyta zębami. Tusk planuje start w wyborach prezydenckich. Stawia jednak warunek. W tle Kosiniak-Kamysz

Przedstawicie PiS informują, że wciąż liczą na porozumienie z władzami PSL-u. Jednocześnie jednak pracują również nad innymi scenariuszami budowania większości w kilku sejmikach.

Skaj