Nie tylko podczas przygotowań do Marszu Niepodległości, ale i podczas przygotowań do wszystkich innych uroczystości, które odbywają się na terenie Warszawy, zawsze bierzemy pod uwagę różne warianty, które mogą wystąpić

— mówi portalowi wPolityce.pl Sylwester Marczak, komisarz Policji, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Loranty: Przerwanie Marszu Niepodległości przez urząd miasta będzie niebezpieczne dla uczestników

wPolityce.pl: Przyjmijmy, że urzędnik miasta stołecznego Warszawy rozwiązuje Marsz Niepodległości. Może to wzbudzić duże emocje, a nawet doprowadzić do zamieszek. Jak wówczas policja zapewni bezpieczeństwo uczestnikom?

Sylwester Marczak: Policja nie zajmuje się gdybaniem, tylko faktami. Gdy decyzja o rozwiązaniu Marszu Niepodległości zostanie podjęta, wtedy będziemy wiedzieli co robić. Na tę chwilę, informowanie co będziemy wówczas robić jest niepotrzebne. Gdybanie – co może być, a co będzie – to są dwie różne rzeczy. Będziemy wiedzieli co zrobić, bez względu na to, jakie decyzje zostaną podjęte chociażby przez przedstawiciela miasta.

Jak policja przygotowuje się do zapewnienia bezpieczeństwa na Marszu Niepodległości?

Nie tylko podczas przygotowań do Marszu Niepodległości, ale i podczas przygotowań do wszystkich innych uroczystości, które odbywają się na terenie Warszawy, zawsze bierzemy pod uwagę różne warianty, które mogą wystąpić. Zarówno pozytywne, jak i negatywne. I na te warianty jesteśmy przygotowani. W momencie, kiedy taka czy inna decyzja padnie, będziemy wiedzieli co zrobić.

Na dużą kontrmanifestację przeciwko Marszowi Niepodległości policja też jest przygotowana?

Każde zgromadzenie, które zostało zgłoszone jest brane pod uwagę pod kątem naszych działań prowadzonych 11 listopada. Bez względu na to, czy mamy do czynienia ze zgromadzeniem cyklicznym czy z kontrmanifestacją, będziemy działać tak, żeby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom. Zarówno osobom biorącym udział w kontrmanifestacjach, jak i uczestniczących w zgromadzeniach. Należy pamiętać, że zgromadzenia nie mogą sobie przeszkadzać.

Policjantów 11 listopada nie zabraknie w Warszawie?

Nasze siły i środki będą adekwatne do przygotowanych przez nas analiz sytuacji.

Not. TP

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Szturmowcy” problemem Marszu Niepodległości? Czy miłośnicy „białej rasy” znów dadzą o sobie znać 11 listopada?