„Nie można przez jednego idiotę rozwiązywać marszu, tylko dlatego, żeby pokazać jego, a jednocześnie narażać na bezpieczeństwo kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To w moim przekonaniu działanie prowokacyjne, żeby polała się krew w Warszawie” – powiedział w Telewizji wPolsce.pl Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Szefernaker pytany był o zapowiedzi prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, że jest skłonna rozwiązać Marsz Niepodległości. W jego ocenie sytuacja ta jest wielkim błędem. Rozwiązanie marszu doprowadzi do tego, że policja będzie musiała zmierzyć się sama z tłumem, a w dodatku w najbliższym otoczeniu znajdować się będą kontrmanifestacje.
Nie można doprowadzić do tego, żeby w 100-lecie polskiej Niepodległości, doszło do sytuacji w której dojdzie do jakichkolwiek bójek, do sytuacji, które będą groziły niebezpieczeństwem osób, które tego dnia będą w Warszawie. Wszystkim należy zapewnić bezpieczeństwo
– mówił polityk.
Takie działania, które proponuje Hanna Gronkiewicz-Waltz są niestety działaniami, które prowokują do tego, żeby tego dnia bezpieczeństwa nie było
– dodał.
Jak stwierdził, każda osoba, która będzie miała koszulkę lub symbol, który odwołuje się do totalitaryzmów powinna być indywidualnie ukarana.
Zastosowanie przez ratusz odpowiedzialności zbiorowej nazwał prowokacją. Stwierdził też, że może to doprowadzić do rozlewu krwi.
Nie można przez jednego idiotę rozwiązywać marszu, tylko dlatego, żeby pokazać jego, a jednocześnie narażać na bezpieczeństwo kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To w moim przekonaniu działanie prowokacyjne, żeby polała się krew w Warszawie
– ostrzega Paweł Szefernaker.
Szefernaker odniósł się też do wyników ostatnich wyborów samorządowych. W jego ocenie, wynik, który uzyskała Zjednoczona Prawica w sejmikach wojewódzkich jest sukcesem.
W tej kampanii stawialiśmy na ten najważniejszy wynik, czyli wynik do sejmików województw. Tutaj Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie wygrało. Jest to wynik historyczny. Nigdy żadna partia polityczna – od 1990 r. - w wyborach samorządowych nie uzyskała tak dobrego wyniku do sejmików. To jest niewątpliwy sukces Prawa i Sprawiedliwości
– mówił Szefernaker.
Po wyborach samorządowych Zjednoczona Prawica zwiększyła władzę w sejmikach. Dotychczas rządziła w jednym, teraz ma większość w sześciu. Jak podkreśla, możliwe jest także zwiększenie tego stanu posiadania.
Może i więcej. Piłka w grze. Jeszcze się sejmiki nie zebrały, nie wybrały marszałków. To dopiero po 16 listopada. Między 19 a 23 listopada odbędą się pierwsze sesje sejmików
– podkreśla gość Telewizji wPolsce.pl
Pytany był także o porażkę kandydatów Zjednoczonej Prawicy na wójtów, burmistrzów czy prezydentów w miastach w których prognozy pozwalały im realnie myśleć o zwycięstwie. Stwierdził, że trzeba wyciągnąć wnioski jacy byli to kandydaci i czy nie zaważyły tam lokalne sympatię.
Ponad to – jak stwierdził - te wybory są „innego typu”.
W wielu przypadkach wygrały osoby, które startowały z własnych komitetów. W wielu przypadkach wygrały osoby, które już od lat rządzą w gminach. Znam przypadki, że dopiero pierwszy raz pojawił się kandydat Prawa i Sprawiedliwości w gminie
– akcentuje polityk.
Poruszaną kwestią była także cisza wyborcza. Stwierdził, że jej dalsze funkcjonowanie jest dyskusyjne.
W niedzielę wyborczą wiele osób, które przeglądały internet mogły się poczuć, że są na bazarku. Jeżeli taka propozycja miałaby być, to jak ona miałaby wyglądać. Cisza wyborcza, to także zakaz publikowania sondaży, to dużo szersza kwestia niż tylko agitacji w niedzielę
– powiedział.
Świat idzie do przodu. Formy komunikacji są dużo bardziej rozwinięte niż parę lat temu. Pytanie, w jaki sposób to powinno wyglądać, za parę lat w Polsce
– dodał.
Stwierdził też, że jest zwolennikiem takiego rozwiązania, które nie pozwalałoby na manipulowanie społeczeństwem przez sondaże.
Telewizja wPolsce.pl, rs.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420017-szefernaker-hgw-prowokuje-zeby-polala-sie-krew-wideo