Wszyscy w całej Polsce chcemy się skupić 11.11 o godz. 12.00 na śpiewaniu „Mazurka Dąbrowskiego”. Myślę, że w wymiarze symbolicznym to ma znaczenie, bo cały program obchodów jest bardzo bogaty
—podkreślił na antenie radiowej Trójki Paweł Mucha.
Na 11 listopada przewidziane jest również oficjalne rozpoczęcie odbudowy Pałacu Saskiego.
Nie uprzedzając treści wystąpienia prezydenta, nie zdradzę tajemnicy: toczą się dyskusje i prace nad odbudową Pałacu Saskiego. Zakładając, że będzie akceptacja Polaków do tego pomysłu, widzę wiele zalet tego, by pozostał trwały ślad celebracji stulecia niepodległości
—mówił.
Przez cały rok mieliśmy wydarzenia międzynarodowe związane ze stuleciem, wiele spotkań z głowami państw. 11 listopada wiele państw świętuje i zarzut, że zabraknie uroczystości międzynarodowych uważam za nietrafiony
—podkreślił.
Minister pytany o próbę zorganizowania wspólnego marszu 11 listopada i negocjacji ze Stowarzyszeniem Marsz Niepodległości, podwiedział:
Wiele miesięcy temu prezydent apelował, by Stowarzyszenie połączyło ludzi różnych poglądów i środowisk politycznych. Zwyciężyła doraźna sytuacja polityczna i liderzy opozycji odrzucili to
—powiedział.
Była dobra wola porozumienia z organizatorami Marszu. Dlaczego się nie udało, to pytanie do organizatorów
—dodał.
Mucha odniósł się również do zapowiedzi Hanny Gronkiewicz-Waltz nt. rozwiązania Marszu Niepodległości.
Mam wątpliwości, czy wypowiedzi Gronkiewicz-Waltz o możliwości rozwiązania Marszu w Warszawie były przemyślane. Tego rodzaju budowanie emocji nie wydaje się trafne
—stwierdził Mucha.
W rozmowie pojawił się również wątek postanowienia TSUE i „powrotu” sędziów do pracy, którzy wcześniej zostali odesłani w stan spoczynku.
Patrzę z przykrym zaskoczeniem na niektóre zachowania sędziów po postanowieniu TSUE. Nie stanowi to samodzielnej podstawy prawnej, by ktoś się poczuł przywrócony do stanu czynnego
—podkreślił Mucha.
kk/Trójka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419998-mucha-krytykuje-gronkiewicz-waltz