Wszystkim funkcjonariuszom, którzy się pochorowali - bez żadnej złośliwości, chciałbym szczerze i z całego serca życzyć szybkiego powrotu do zdrowia
— powiedział w poniedziałek szef MSWiA Joachim Brudziński podczas spotkania z funkcjonariuszami w garnizonie łódzkim.
CZYTAJ TAKŻE: Dojdzie do porozumienia z policjantami? Szefernaker z nadzieją o propozycji MSWiA: „Wychodzi naprzeciw oczekiwaniom”
Weekendowe mecze piłkarskie zagrożone przez „psią grypę”. Nie będzie miał kto obstawiać spotkań
Brudziński podczas konferencji w Łodzi podziękował wszystkim funkcjonariuszom, którzy patrolowali kraj w okresie dnia Wszystkich Świętych.
Państwo tutaj, w garnizonie łódzkim, ale również w całym kraju, poradziliście (sobie) i zadbaliście o to bezpieczeństwo wszystkich Polaków i chciałbym się państwu w pas pokłonić, i na wasze ręce złożyć serdeczne podziękowania
— powiedział szef MSWiA.
Wszystkim funkcjonariuszom, którzy się pochorowali w tym okresie - bez żadnej złośliwości, chciałbym szczerze i z całego serca życzyć szybkiego powrotu do zdrowia
— podkreślił. Jak dodał, „wierzę, być może naiwnie, że nikt po to zwolnienie nie sięgnął w sposób nieodpowiedzialny, że zostało ono wydane również w zgodzie z sumieniem i przysięgą lekarską, jaką składali lekarze. A że taka skala - no cóż, czasami tak bywa”.
9 mld zł, które pojawiły się w ramach programu modernizacji służb mundurowych, to jest konkret, na samą policję to jest 6 mld zł
— powiedział we wtorek szef MSWiA Joachim Brudziński podczas spotkania z funkcjonariuszami w garnizonie łódzkim.
Brudziński przypomniał, że były zaniechania w obszarze służb mundurowych.
Były mrożone wynagrodzenia funkcjonariuszy polskiej policji, strażaków, Straży Granicznej, były odbierane przywileje emerytalne, były obcinane wasze uposażenia i takiego efektu, takiego wzrostu zachorowań, wtedy nie było
— powiedział szef MSWiA, nawiązując do akcji protestacyjnej policjantów, którzy m.in. biorą zwolnienia lekarskie.
Szef MSWiA zauważył, że kiedy pojawił się rząd PiS, pojawiły się środki dla funkcjonariuszy.
Możemy wspólnie uznać, że zbyt małe, ale 9 mld zł, które pojawiły się w ramach programu modernizacji służb mundurowych, to jest konkret (…). Na samą policję to jest 6 mld zł
— powiedział Brudziński.
Podkreślił, że protest pojawił się wtedy, kiedy położył na stole propozycje dla policjantów.
Przedstawiłem propozycję porozumienia - abstrahując od tego, co w ramach służb, co w ramach modernizacji zostało już przekazane na poszczególnych funkcjonariuszy, chociażby w maju dla tych najniżej zarabiających były to konkretne kwoty - położyłem propozycję od 1 stycznia w ramach programu modernizacyjnego dla każdego funkcjonariusza 309 zł, od 1 lipca dodatkowe 250 zł, 100 proc. płatnych nadgodzin
— wymienił Brudziński.
Od kiedy zostałem ministrem służb wewnętrznych i administracji, 10-krotnie spotkałem się z przewodniczącym NSZZ Policjantów
— oświadczył we wtorek szef MSWiA Joachim Brudziński, podczas spotkania z funkcjonariuszami w garnizonie łódzkim.
Chcę rozmawiać z przedstawicielami wszystkich związków
— zaznaczył.
Brudziński podczas konferencji w Łodzi zwrócił uwagę, że od kiedy został szefem MSWiA, 10-krotnie spotkał się z przewodniczącym NSZZ Policjantów.
10-krotnie - formalnie, nieformalnie
— powtórzył.
Zaznaczył, że „nie ma najmniejszego zamiaru rozgrywać związkowców”, na zasadzie, że będzie się spotykał „z tym przedstawicielem tego związku, a z tym przedstawicielem się nie będzie spotykał”.
Skoro podjąłem rozmowy z federacją służb mundurowych, to chcę rozmawiać z przedstawicielami wszystkich związków działających w poszczególnych strukturach, w poszczególnych służbach
— podkreślił.
Szef MSWiA dodał, że jeżeli rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych uzna po dzisiejszym spotkaniu popołudniowym - do którego ma dojść - że związkowcy są gotowi do rozmowy, to on „nie będzie miał najmniejszego problemu, żeby się z nimi spotkać, bo nie ma najmniejszego problemu, żeby ze stroną społeczną rozmawiać”.
Ale też bardzo serdecznie bym prosił (…), jesteście w reżimie służb mundurowych, nie może być tak, że minister spraw wewnętrznych będzie poprzez media wzywany w trybie natychmiastowym do stawienia się
— podkreślił Brudziński.
Chcę podpisać porozumienie, ale nie podpiszę takiego, wobec którego będę wiedział, że jest nierealne do zrealizowania i do spełnienia
— powiedział we wtorek szef MSWiA Joachim Brudziński podczas spotkania z funkcjonariuszami w garnizonie łódzkim.
Jak zaznaczył Brudziński, „nie można pozwolić sobie na to, aby destabilizować służby kosztem bezpieczeństwa wszystkich Polaków”.
To nie jest problem ministra spraw wewnętrznych i administracji, ale wszystkich Polaków, którzy tak wysokim zaufaniem obdarzają dzisiaj polską policję, polską straż pożarną i straż graniczną (…) Nie roztrwońmy proszę, wspólnie - bo ja też czuję tutaj swoją odpowiedzialność, mam nadzieję, że taka odpowiedzialność czuje też komendant główny policji - żeby nie roztrwonić tego zaufania, jakim dzisiaj polska policja cieszy się u Polaków
— stwierdził szef MSWiA.
Zapewnił, że nie jest „zapiekły i zadufany”.
Spotkam się, dam, nieba uchylę, tylko z jednym zastrzeżeniem: tak krawiec kraje, jak sukna staje
— podkreślił Brudziński. Wyjaśnił, że rząd nie może odebrać pieniędzy z budżetu nauczycielom, lekarzom, pielęgniarkom czy emerytom.
To nie jest tak, że „nie, bo nie”. Że ja nie chcę rozmawiać, nie chcę się spotykać, nie chcę podpisać porozumienia. Chcę, ale jestem człowiekiem odpowiedzialnym. Nie podpiszę takiego zobowiązania, wobec którego będę wiedział, że jest nierealne do zrealizowania i do spełnienia
— zaznaczył.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419861-minister-brudzinski-zyczy-zdrowia-chorym-policjantom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.