To dopiero klasa. Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein dała prawdziwy popis kultury. Odmówiła przyjęcia zaproszenia od prezydenta Andrzeja Dudy na obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę i w swoim stylu – a może nawet obsesji – napisała o tym na łamach portalu „Gazety Wyborczej”.
I tak możemy się dowiedzieć, że Jaśnie Pani odrzuciła zaproszenie, bowiem byłoby to z jej strony „nieuczciwością, czynem obłudnym i zaprzeczeniem wieloletniego zaangażowania na rzecz wolnej i demokratycznej Polski w UE”.
Stwierdziła, że nie może wznosić toastów, kiedy „najważniejszy dorobek naszej wspólnej Ojczyzny jest niszczony przez PiS”, z udziałem prezydenta i za jego przyzwoleniem.
Ale na tym nie koniec, bowiem Róża Thun wynalazła wiele powodów, aby wymówić się od udziału w uroczystościach.
Doprowadził Pan do tego, że razem świętować nie możemy, bo ran, które Pan zadał demokracji w Polsce, nie da się zagoić spotkaniem na Zamku
– dramatyzowała Thun.
Dalej było jeszcze lepiej.
Podniósł Pan rękę na Trybunał Konstytucyjny, na niezawisłość sądów, na Sąd Najwyższy. Wielokrotnie złamał Pan Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, nie zechciał Pan nigdy wysłuchać głosów tysięcy osób, które wołały do Pana na Krakowskim Przedmieściu, pod Pałacem Prezydenckim, bo miały nadzieję, że nie dopuści Pan do wejścia w życie ustaw niszczących to, co z takim trudem sobie wywalczyliśmy: niezawisłe sądownictwo
– napędzała się w swojej histerii Jaśnie Pani.
Na prezydenta zrzuca również winę za to, że podzielił polskie społeczeństwo i „wyprowadza Polskę z Unii Europejskiej”, bo tylko UE jest „gwarantem naszego bezpieczeństwa, dobrobytu i przestrzegania wartości”(!!!).
Zaproszenie przedstawicieli opozycji mogłoby być krokiem ważnym i przełomowym, ale tylko jeśli by za nim szły konkretne czyny naprawiające błędy i destrukcję popełnioną wcześniej. W przeciwnym wypadku zaproszenie które otrzymałam, jest tylko dekoracją, pustym, nic nie znaczącym gestem
– stwierdziła Róża Thun.
Widać, stwierdziła, że swój wywód wypadałoby zakończyć jakimś optymistycznym akcentem, więc dodała, że „nie traci nadziei”, bo „wierzy w mądrość Polaków” oraz w to, że obronią „Nasz Kraj przed zniszczeniem”.
Wierzę, że rozpaczliwy krzyk Piotra Szczęsnego: „Obudźcie się! Jeszcze nie jest za późno!” dociera do serc i umysłów naszych Rodaków
– napisała Róża Thun.
wkt/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419857-co-za-kultura-thun-na-lamach-gw-odrzucila-zaproszenie-pad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.