Przesłuchanie Donalda Tuska to od początku była rzecz oczywista, mimo głosów przeciwnych. Bo to nie kto inny jak Donald Tusk pełnił funkcję premiera, gdy Amber Gold rozwijała skrzydła i działała aż do momentu upadku
— powiedział w programie „Minęła 20” (TVP Info) Jarosław Krajewski, poseł PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: WSZYSTKO o przesłuchaniach speckomisji ds. Amber Gold
Nadzór Donalda Tuska nad służbami to była fikcja. Jeśli mówimy o państwie teoretycznym, to po tym przesłuchaniu możemy mówić o kwestii teoretycznego premiera
— mówił członek komisji śledczej ds. Amber Gold.
Sprawa była odkładana i zamiatana pod dywan. (…) Marcin P. czuł się jak ryba w wodzie w państwie rządzonym przez Donalda Tuska
— zaznaczył.
W podobnym tonie wypowiedział się Tomasz Rzymkowski z Kukiz‘15.
Donald Tusk dzisiaj nie był w stanie w sposób jednoznaczny powiedzieć, kto odpowiada za koordynację [służb]
— mówił parlamentarzysta.
W każdym poważnym państwie istnieje służb kontrwywiadowcza. (…) Funkcjonariusze powinni powziąć wiedzę, że Michał Tusk wpadł w orbitę takich osób
— zauważył członek komisji ds. Amber Gold.
Niestety z tej sytuacji nie zostały wyciągnięte żadne wnioski
— dodał.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419772-krajewski-i-rzymkowski-miazdza-tuska-teoretyczny-premier