Paweł Adamowicz od lat był politykiem Platformy Obywatelskiej. Nawet, jak sam dziś się od tego odcina, ciężko posądzić go o bezpartyjność czy niezależność – powiedział europoseł PO Jarosław Wałęsa.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO o wyborach samorządowych 2018 - komentarze, frekwencja, sondaże, opinie
Jarosław Wałęsa w tegorocznych wyborach samorządowych, był kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska. Wałęsa odpadł w pierwszej turze, w której otrzymał poparcie 27,77 proc głosujących; do drugiej przeszli wystawiony przez Zjednoczoną Prawicę Kacper Płażyński oraz startujący po raz pierwszy z własnego komitetu wyborczego dotychczasowy prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (wcześniej startował z poparciem PO). Wybory wygrał Adamowicz uzyskując w drugiej turze 64,80 proc. głosów.
Jarosław Wałęsa pytany czy jego zdaniem wybory samorządowe były sukcesem, czy porażką Koalicji Obywatelskiej odpowiedział, że w skali kraju można mówić o dużym sukcesie.
Jeżeli chodzi o wybory w Gdańsku i na Pomorzu – o sukcesie jeszcze większym. Dlatego sądzę, że były to dobre wybory. A zarazem doskonały prognostyk przed wyborami europejskimi i parlamentarnymi, które odbędą się w przyszłym roku. Choć oczywiście zdajemy sobie sprawę, że idziemy w dobrym kierunku, ale w żadnym razie nie możemy spocząć na laurach
— odpowiedział Wałęsa.
Proszono o komentarz do faktu, iż w Gdańsku, podobnie jak w kilku innych dużych miastach, „wybory wygrali raczej niezależni samorządowcy, nie Koalicja Obywatelska” europoseł odparł:
Jeżeli ktoś mówi o Pawle Adamowiczu jako o kandydacie niezależnym, to znaczy, że nie do końca śledzi scenę polityczną w Gdańsku.
Dopytywany podkreślił, że Adamowicz od wielu lat był członkiem Platformy Obywatelskiej.
Jeżeli nawet sam dziś się od tego odcina, trudno posądzać go o bezpartyjność i niezależność. To po pierwsze. Po drugie – oczywiście Paweł Adamowicz wygrał wybory, serdecznie mu gratuluję. Ale proszę pamiętać, że w radzie miasta ma tylko osiem głosów. Oznacza to, że będzie musiał dążyć do porozumienia z Koalicją Obywatelską, która będzie współrządzić miastem, co też jest jej sukcesem. Porozumienie w najbliższych dniach się zapewne wykluje
— dodał europoseł.
W wyborach do - liczącej 34 członków, Rady Miasta Gdańska najwięcej, bo 16 mandatów, zdobyła Koalicja Obywatelska. 12 mandatów uzyskało PiS, a 6 - komitet Wszystko dla Gdańska. W poprzedniej kadencji PO miała 22 radnych, PiS - 10, a dwoje radnych jest niezrzeszonych, choć mandaty zdobyli jako kandydaci PiS.
Adamowicz w 2002 roku był współzałożycielem Platformy Obywatelskiej. W marcu 2015 r. prokuratura przedstawiła Adamowiczowi zarzuty podania nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych za lata 2010-2012. Adamowicz zawiesił wówczas swoje członkostwo w PO.
Mimo zawieszenia członkostwa w PO, Adamowicz liczył, że partia ta poprze go w staraniach o ponowny wybór na prezydenta Gdańska w tym roku. Tak się jednak nie stało i Adamowicz wystartował z własnego komitetu „Wszystko dla Gdańska”, a Platforma Obywatelska wraz z Nowoczesną wystawiły jako wspólnego kandydata na prezydenta Gdańska, syna b. prezydenta RP, europosła PO, Jarosława Wałęsę.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/419727-wojenka-walesy-i-adamowicza-trwa-w-najlepsze