Dzisiejsze przesłuchanie przed komisją ds. Amber Gold może nie być ostatnim! Kilka nowych tomów akt wpłynęło do kancelarii Komisji Śledczej ds. Amber Gold. Może to oznaczać, że niektórzy świadkowie będą musieli być jeszcze dosłuchiwani – potwierdziła dziś Małgorzata Wassermann.

Kilkadziesiąt tomów wpłynęło do kancelarii. Kolejne mają wpłynąć. To nowe akta, niektórzy świadkowie mogą być przesłuchani jeszcze raz.

– stwierdziła Wassermann.

Na pytanie dziennikarzy, czy do komisji wpłynął wniosek o wyłączenie jej z prac, przewodnicząca stwierdziła, że taki wniosek będzie głosowany.

Jeśli nie ma nic na sumieniu, to takiego wniosku nie złoży (Tusk - red.). Mam materiał przerobiony, to kilkadziesiąt tysięcy akt i jestem na to gotowa.

– stwierdziła Wassermann.

W Sejmie pojawił się też Donald Tusk, który już w pierwszych słowach kreował się na męczennika.

Przyjechałem tutaj żeby odpowiadać na pytania, nawet jeśli mam świadomość czemu głównie służy ta komisja i w jakim charakterze jestem przesłuchiwany. Chcę inaczej niż niektórzy związani z pracą tej komisji poważnie to potraktować. To moje obywatelskie zobowiązanie.

– powiedział w poniedziałek szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk przed przesłuchaniem przez komisję śledczą ds. Amber Gold.

Komisja śledcza ma rozpocząć posiedzenie o godz. 10. Tusk powiedział dziennikarzom wchodząc do Sejmu, że nie będzie miał oświadczenia, tylko będzie czekał na pytania komisji.

Transmisja przesłuchania na antenie Telewizji wPolsce.pl:

WB,PAP